Na Ochocie w weekend doszło do dwóch podobnych zdarzeń. Najpierw, jak podaje policja, przy Gorlickiej kierowca toyoty uszkodził siedem zaparkowanych wzdłuż ulicy samochodów. Kolejnej nocy kierujący volvo wbił się w auta stojące przy Szczęśliwickiej. Policjanci informują, że pierwszy wydmuchał trzy promile alkoholu. Jak ustaliliśmy nieoficjalnie, drugi prowadził z kolei pod wpływem środków odurzających.
Do pierwszego zdarzenia doszło w nocy z piątku na sobotę przy ulicy Gorlickiej. Policja otrzymała zgłoszenie przed godziną 2. - 60-letni mężczyzna jechał toyotą i uszkodził siedem zaparkowanych samochodów. Prowadził pod wpływem alkoholu – miał trzy promile. Został zatrzymany i usłyszał już zarzut z artykułu 178a Kodeksu karnego dotyczący kierowania pod wpływem alkoholu. Zabezpieczyliśmy też pieniądze na poczet przyszłej kary – poinformował rzecznik ochockiej komendy Karol Cebula.
Mieszkańcy dzielnicy na jednej z lokalnych grup na Facebooku relacjonują, że rozbitych samochodów może być nawet kilkanaście. Wskazują, że wiele aut jest zarysowanych bądź ma urwane części.
Do podobnego zdarzenia doszło na Ochocie kolejnej nocy, z soboty na niedzielę. Zgłoszenie wpłynęło do komendy po godzinie 3. - Na Szczęśliwickiej inna osoba wjechała w zaparkowane auta. Mężczyzna najprawdopodobniej dzisiaj [w poniedziałek - red.] po południu zostanie rozliczony z tego czynu – mówił nam Cebula.
Ten kierowca jechał suvem volvo XC90 i według policji uszkodził co najmniej sześć aut zaparkowanych przy Szczęśliwickiej 54. Citroen, mazda, peugeot i ford mają kompletnie zniszczone tyły.
Cebula zaznaczył, że mężczyzna był trzeźwy. Jak jednak ustaliśmy nieoficjalnie, znajdował się pod wpływem innych środków odurzających.
O podobnym zdarzeniu na Ochocie pisaliśmy w ubiegłym tygodniu. We wtorek nad ranem na skrzyżowaniu Mołdawskiej i Pruszkowskiej na Ochocie kierowca opla uderzył w słup latarni i dwa zaparkowane auta, po czym oddalił się z miejsca zdarzenia:
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Mirek