Kierownictwo szpitala psychiatrycznego na Jazdowie skarży się na trwający remont ulicy Jazdów. "Pacjenci są dyskryminowani" - alarmują i przekonują, że nikt z nimi o planowanych pracach nie rozmawiał.
Jazdów to niewielka uliczka biegnąca od Pięknej. Przy niej znajdują się charakterystyczne domki fińskie, czy ambasada Niemiec. A pod numerem pięć mieści się również oddział psychiatryczny Szpitala Nowowiejskiego.
31 lipca rozpoczęła się przebudowa skrzyżowania z Piękną, a ulica Jazdów zamknięta została do działki zajmowanej przez ambasadę Niemiec, czyli na długości około 150 metrów. Do organizacji remontu zastrzeżenia ma jednak kierownictwo oddziału psychiatrycznego.
"Nikt nie uwzględnił potrzeb niepełnosprawnych"
"W poczuciu odpowiedzialności za dyskryminowanych zaistniałymi okolicznościami pacjentów - chciałabym nagłośnić sprawę remontu fragmentu drogi. Już wczoraj (wtorek-red) została zablokowana możliwość wjazdu i wyjazdu do ośrodka" - napisała w środę do redakcji Kontaktu 24 Marzanna Choma, Kierownik Oddziału XV Szpitala Nowowiejskiego.
To nie jedyne zarzuty. "Poza ograniczeniami, pacjenci nie mają żadnych perspektywicznych korzyści z przeprowadzanych prac, ponieważ dotyczą one odcinka ulicy do końca ambasady niemieckiej, z pominięciem mocno nadwyrężonej nawierzchni oraz słabego stanu estetycznego i technicznego chodników przy oddziale, po których poruszają się osoby mające również ograniczenia motoryczne" - poinformowała.
Według kierownik problem leży także w objeździe zamkniętego odcinka jezdni. "Jako objazd ma służyć ulica Lennona, która służy za parking dla pracowników okolicznych obiektów użyteczności publicznej i pozwala na mało płynny przejazd w jednym kierunku średniej wielkości samochodu osobowego" - napisała.
Jak stwierdziła, na pewno nie zmieści się tam pojazd medyczny lub służący do transportu niepełnosprawnych.
Choma twierdzi także, że nikt nie poinformował szpitala o prowadzonych pracach i nikt nie uwzględnił potrzeb pacjentów.
O sprawę zapytaliśmy Zarząd Terenów Publicznych, który nadzoruje prace.
"Samochody muszą się przeciskać"
"Remont nie obejmuje całej ulicy, gdyż po przeprowadzonych konsultacjach społecznych prowadzonych od 2014 roku, pierwotny zakres robót obejmujący cały teren został wstrzymany do czasu powstania całościowej wizji zagospodarowania terenu Jazdów, łączącej w spójną całość teren Parku Ujazdowskiego i Osiedle Jazdów" - napisał w odpowiedzi Arkadiusz Łapkiewicz, dyrektor ZTP.
I zapewnił, że o pracach zostali powiadomieni "użytkownicy" jezdni, ale wymienia jedynie Ministerstwo Spraw Zagranicznych, Szkołę Podstawową nr 12 oraz Stowarzyszenie Mieszkańców Domków Fińskich Jazdów.
Odnosząc się do zarzutów wąskiego objazdu, stwierdził, że ulica Lennona i wewnętrzne alejki o szerokości minimum 3,5 metra pozwalają na wjazd pojazdów służb miejskich. "Dojście pieszych do szpitala, parku i innych obiektów od ulicy Pięknej nie jest utrudnione i odbywa się nowym chodnikiem po stronie zachodniej remontowanej ulicy" - dodał.
W czwartek na miejsce pojechał nasz reporter. - Faktycznie ulica Lennona jest wąska, a dodatkowo stoją przy niej samochody wykorzystywane przy budowie - relacjonował Mateusz Szmelter, reporter tvnwarszawa.pl - Samochody nią na pewno przejadą, ale czasami muszą się przeciskać - dodał.
Remont ma objąć przebudowę odwodnienia ulicy i wymianę całej konstrukcji nawierzchni jezdni. Prace zakończą się 31 sierpnia.
Jazdów
su/ran