Zamiast na wystawie, leżą w magazynie. Miliony eksponatów czekają na muzeum

[object Object]
Muzeum Ewolucji nie ma pieniędzy wyeksponowanie zbiorówTVN24
wideo 2/4

Ponad osiem milionów eksponatów leży w magazynach. Są tam prehistoryczne skamieliny i kości dinozaurów. Zaledwie ułamek z nich zobaczyć można w warszawskim Muzeum Ewolucji, któremu brakuje miejsca i pieniędzy. Choć polscy paleontolodzy odnoszą sukcesy na światową skalę, do dziś nie udało się przywrócić Narodowego Muzeum Przyrodniczego, które istniało przed wojną.

Kilkumetrowy szkielet zauropoda, którego w Mongolii odkopali polscy paleontolodzy, ledwie mieści się pod sufitem. Stoi w jednej z czterech muzealnych sal, w piwnicach Pałacu Kultury i Nauki. - W sali nie ma miejsca, z którego można by go zobaczyć w całej okazałości - mówi Tomasz Sulej, dyrektor Muzeum Ewolucji. Na całym świecie podobne okazy eksponowane są w ogromnych przestrzeniach.

- Instytut Paleobiologii PAN, który finansuje to muzeum, ma potężne zbiory skamieniałości niemal z całego świata. Setki tysięcy okazów. Staramy się je upychać w muzeum, żeby osoby zainteresowane paleontologią i dzieci mogli podziwiać te zbiory i uczyć się, jak wygląda historia przyrody na całym świecie - zaznacza Sulej.

Choć władze muzeum robią, co mogą, a sama placówka cieszy się popularnością pośród odwiedzających, jej sytuacja nie wygląda różowo.

Światowy sukces i zbiórka na eksponat

Niedawno polscy paleontolodzy odkryli na Śląsku największego znanego dotąd gada ssakoształtnego.

Z ich szacunków wynika, że żył on około 210 milionów lat temu. Muzeum Ewolucji zabiegało, by na ekspozycję trafił model jego czaszki. Wykonanie kosztowało 11 tysięcy złotych. Kwota nie wydaje się zawrotna, jednak żeby sfinansować rekonstrukcję, konieczne było zorganizowanie internetowej zbiórki pieniędzy.

Jak podaje "Gazeta Stołeczna", pokrycia jej kosztów odmówiły ministerstwo nauki i Polska Akademia Nauk. A choć o polskim odkryciu pisał prestiżowy magazyn naukowy "Science", Polska Fundacja Narodowa nie zajęła się jego promocją.

Modele powstają w garażu

Model czaszki prehistorycznego gada wykonała rzeźbiarka Marta Szubert. Spod jej rąk od kilkunastu lat wychodzą odlewy skamielin, szkielety i rekonstrukcje całych zwierząt, które żyły miliony lat temu. - Dostaję do ręki kości zwierząt, które chodziły po ziemi, kiedy nas nie było jeszcze w planach. Nie było też w planach systemów filozoficznych, religijnych czy dwunożności pierwszych człowiekowatych - mówi artystka.

Jej prace można podziwiać w muzeach na terenie całego kraju. Szubert pracuje w maleńkim garażu. Część eksponatów czeka podwieszona pod sufitem, zanim trafi na ekspozycję. Niewielką przestrzeń wypełnia wielki stół pełen projektów, odlewów i skamielin.

- Kiedyś miałam ambicję, żeby mieć dużą pracownię i pracować w dużych miejscach. Wszystko wskazuje na to, że ten stan będzie trwał. Tu pracuję i tu dostaję w głowę od rzeczy, które już są gotowe - mówiła rzeźbiarka reporterce TVN24, która odwiedziła jej pracownię.

[object Object]
Dziesiątki szaf, setki półek i tysiące odkryć TVN24
wideo 2/3

Nieudane plany reaktywacji

Narodowe Muzeum Przyrodnicze powstało w Polsce 100 lat temu, z połączenia dawnego Gabinetu Zoologicznego Uniwersytetu Warszawskiego i prywatnego Muzeum Branickich. W 1935 r. placówka jednak częściowo spłonęła, a z powodu rozpoczęcia II wojny światowej nie zrealizowano jej odbudowy.

Od tamtej pory nic się nie zmieniło. Polscy paleontolodzy przemierzają cały świat w poszukiwaniu nowych odkryć. Skarby, na które trafiają, zamykane są w magazynach Instytutu Paleobiologii PAN, gdzie zobaczyć mogą je tylko nieliczni.

W ostatnich dekadach pojawiały się różne koncepcje reaktywowania Narodowego Muzeum Przyrodniczego. Początkowo (w 1979 r.) mówiono o umiejscowieniu go w Zamku Ujazdowskim. Wskazywano również m.in. teren PAN w Powsinie. Z kolei w czasie tegorocznej kampanii samorządowej kandydat PiS na stanowisko prezydenta Warszawy Patryk Jaki mówił o ulokowaniu muzeum na terenie Fortów Śliwickiego na Pradze. Właśnie z taką inicjatywą wystąpił w 2016 r. ówczesny burmistrz Pragi Północ Wojciech Zabłocki.

Temat reaktywacji powrócił przy okazji stulecia odzyskania przez Polskę niepodległości. Jak podawała PAP, pomysł pozytywnie oceniają resorty: nauki, kultury i środowiska. Mimo to placówka ta szybko się nie odrodzi. W żadnym z tych ministerstw nie trwają obecnie prace nad jej odtworzeniem. Nie wiadomo też, która z placówek miałaby zostać inicjatorem takiego przedsięwzięcia.

Muzeum stworzone od podstaw

Jak mówi Jarosław Stolarski, dyrektor Instytutu Paleobiologii PAN, światowe muzea historii naturalnej z jednej strony narzekają, że są zlokalizowane w starych budynkach i mają przestarzałe wystawy. Z drugiej jednak strony, mogły przez dziesiątki lat gromadzić bogate zasoby.

- Bolączką jest to, że dla nowej generacji obserwatorów przyrody trzeba pokazywać to wszystko na nowo, nowymi środkami wyrazu. A my, kiedy takiego muzeum nie mamy, możemy zrobić do od podstaw - zaznacza Stolarski. - Możemy pokazać procesy, które prowadzą do tego, że tworzą się skamieniałości, czyli procesy wymierania organizmów. Odpowiedzieć na pytania dotyczące katastrof klimatycznych, które wydarzyły się w przeszłości wielokrotnie. Aż się prosi, żeby w tych trudnych czasach pokazać to nowemu widzowi - mówił naukowiec.

O planach odbudowy muzeum pisaliśmy na tvnwarszawa.pl już dwa lata temu:

Zbiory Instytutu Zoologii Polskiej Akademii Nauk
Zbiory Instytutu Zoologii Polskiej Akademii NaukMarcin Chłopaś, tvnwarszawa.pl

kk/PAP/pm

Pozostałe wiadomości

Zadzwoniła pod numer alarmowy w obawie o swoje życie. Okazało się, że bała się własnego syna. Sprawą zajęli się policjanci z Targówka. 39-latek usłyszał zarzuty i ma zakaz zbliżania się do bliskich.

Wezwała pomoc, bo bała się własnego syna

Wezwała pomoc, bo bała się własnego syna

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Prokuratura przekazała pierwsze ustalenia dotyczące wypadku na ulicy Vogla w warszawskim Wilanowie. Dotyczą tożsamości ofiar i prawdodopodobnej przyczyny tragedii. Śledztwo będzie prowadzone w kierunku nieumyślnego spowodowania wypadku drogowego ze skutkiem śmiertelnym.

Spłonęli w rozbitym aucie. Prokuratura o ofiarach i prawdopodobnej przyczynie tragedii

Spłonęli w rozbitym aucie. Prokuratura o ofiarach i prawdopodobnej przyczynie tragedii

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W samolocie PLL LOT z Zurychu do Warszawy wykryto usterkę podwozia. Pasażerowie musieli opuścić pokład, a lot został ostatecznie odwołany. Informację o tym zdarzeniu otrzymaliśmy na Kontakt 24.

Zablokowała się część podwozia, pasażerowie musieli wysiąść

Zablokowała się część podwozia, pasażerowie musieli wysiąść

Źródło:
Kontakt 24, tvnwarszawa.pl

Po zderzeniu auta osobowego z ciężarną klępą (samicą łosia) na świat przy drodze przyszły cielęta. Policjanci zadbali o specjalistyczną opiekę dla nich. Dwie samiczki przebywają teraz w Fundacji Wzajemnie Pomocni, na terenie gminy Pomiechówek.

Ich matkę potrącił samochód, na świat przyszły przy drodze

Ich matkę potrącił samochód, na świat przyszły przy drodze

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Z relacji pracowników sklepu wynikało, że kobieta ze sklepowych półek wzięła banany oraz awokado i zapakowała je do trzech toreb, nabijając przy kasie jako jabłka. W torbach miała w sumie 30 sztuk awokado i ponad trzy kilogramy bananów.

"Kupiła" awokado i banany w cenie jabłek, grozi jej nawet osiem lat więzienia

"Kupiła" awokado i banany w cenie jabłek, grozi jej nawet osiem lat więzienia

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Postępowania dyscyplinarne, zwolnienia, procesy cywilne i doniesienia do prokuratury - to okoliczności, w jakich przebiegają wybory nowego rektora Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego. Teoretycznie mają się odbyć w poniedziałek, 6 maja. Choć zostało tak mało czasu, to wcale nie jest to pewne.

Wybory w poniedziałek, rektor wydaje "polecenie służbowe" wyłączenia systemu do głosowania

Wybory w poniedziałek, rektor wydaje "polecenie służbowe" wyłączenia systemu do głosowania

Źródło:
tvn24.pl

Ulice Rudnickiego, Perzyńskiego i Podczaszyńskiego na Bielanach wzbogacą się o 170 drzew. Nie zabraknie też nowych krzewów i bylin. Wszystko w ramach dwukilometrowego parku linearnego, który tam powstanie. Zarząd Dróg Miejskich wybrał wykonawcę prac. Ma na ich wykonanie 60 dni. 

Dwukilometrowy park linearny na Bielanach jeszcze przed wakacjami. Wybrali wykonawcę prac

Dwukilometrowy park linearny na Bielanach jeszcze przed wakacjami. Wybrali wykonawcę prac

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W niedzielę, 5 maja odbędzie się mityng lekkoatletyczny w chodzie sportowym "Korzeniowski Warsaw Race Walking Cup". Rywalizacja będzie się toczyła wokół Teatru Wielkiego – Opery Narodowej i placu Piłsudskiego.

Rywalizacja chodziarzy w historycznym sercu stolicy

Rywalizacja chodziarzy w historycznym sercu stolicy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci z Radomia zatrzymali 46-latka, który miał ugodzić nożem swojego kolegę. Między mężczyznami doszło do nieporozumienia. Przedmiotem sporu była kurtka.

Cios nożem w plecy podczas kłótni o kurtkę

Cios nożem w plecy podczas kłótni o kurtkę

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Wybory do Parlamentu Europejskiego odbędą się 9 czerwca. Komitety wyborcze ogłosiły już listy kandydatów. Kto wystartuje w stolicy?

Wybory do Parlamentu Europejskiego. Warszawskie "jedynki"

Wybory do Parlamentu Europejskiego. Warszawskie "jedynki"

Źródło:
PAP

Wybory do Parlamentu Europejskiego odbędą się 9 czerwca. Komitety wyborcze ogłosiły już listy kandydatów. Kto wystartuje na Mazowszu?

Wybory do Parlamentu Europejskiego. Kto otworzy listy na Mazowszu?

Wybory do Parlamentu Europejskiego. Kto otworzy listy na Mazowszu?

Źródło:
PAP

Minister spraw wewnętrznych i administracji Marcin Kierwiński przemawiał w czasie obchodów Dnia Strażaka na placu Piłsudskiego w Warszawie. To, jak brzmiał, wzbudziło pytania o jego stan. Minister w rozmowie z reporterką TVN24 tłumaczył, że winny był "straszny pogłos". Szef MSWiA poinformował później, że poddał się badaniu alkomatem, a jego wynik opublikował na X.

Nietypowe zachowanie w czasie przemówienia. Kierwiński pokazał badanie alkomatem

Nietypowe zachowanie w czasie przemówienia. Kierwiński pokazał badanie alkomatem

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Niebezpieczna sytuacja na drodze krajowej numer 50 w miejscowości Zawiszyn. Kierowca ciężarówki wyprzedzał, gdy z przeciwka jechał samochód osobowy. Gdyby kierujący autem nie zjechał z jezdni w ostatniej chwili, doszłoby do tragedii.

Ciężarówką wyprzedzał "na czołówkę". Nagranie

Ciężarówką wyprzedzał "na czołówkę". Nagranie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Wybudowana pod koniec XIX wieku jednopiętrowa czynszówka przy ulicy Kawęczyńskiej na Starej Pradze przejdzie generalny remont. To pozwoli uratować jedyny zachowany w tej okolicy drewniany budynek.

W niezmienionej formie przetrwał 120 lat. Doczekał remontu

W niezmienionej formie przetrwał 120 lat. Doczekał remontu

Źródło:
PAP

Za pięć lat Lotnisko Chopina ma być gotowe do obsługi 30 milionów pasażerów rocznie. Wymaga to dużych inwestycji. Ale jaka nie byłaby ich skala stołeczny port lotniczy nie ma możliwości technicznych do przyjęcia większej liczby podróżnych. Z zapewnień przedstawiciela rządu jasno wynika, że po uruchomieniu Centralnego Portu Komunikacyjnego, warszawskie lotnisko powinno zostać zamknięte. 

Przyszłość Lotniska Chopina. 700 samolotów w ciągu doby, na więcej brakuje miejsca

Przyszłość Lotniska Chopina. 700 samolotów w ciągu doby, na więcej brakuje miejsca

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Stołeczny ratusz poinformował o postępach w budowie zachodniego odcinka linii metra M2. Trwają prace konstrukcyjne. Niedługo rozpocznie się łączenie stacji techniczno-postojowej z pasażerską Karolin.

Budowa linii metra M2. "Prace przeniosły się pod ziemię"

Budowa linii metra M2. "Prace przeniosły się pod ziemię"

Źródło:
tvnwarszawa.pl