Według portalu gazeta.pl, będzie to największa restauracja sieci w Polsce. Znajdzie się w niej 12 stanowisk kasowych, a na jednej zmianie frytki i kanapki produkować będzie około stu osób. By usprawnić obsługę kibiców, wewnątrz nie będzie nawet stolików. W ciągu doby ulokowana w samym środku Strefy Kibica, czynna do późnego wieczora restauracja wyda 5 tysięcy posiłków - donosi gazeta.pl.
Tam, gdzie miało być muzeum
Restauracja stanie w miejscu, gdzie jeszcze kilka lat temu była biało-niebieska hala Universalu. Ma działać tylko w czasie mistrzostw Europy, ale nie od dziś wiadomo, jak trwałe są prowizorki, zwłaszcza na placu Defilad.
Nic więc dziwnego, że w internecie od razu pojawiły się drwiny z pomysłu i zestawienia z projektem Muzeum Sztuki Nowoczesnej. McDonald stanie mniej więcej tam, gdzie docelowo ma być miejski plac przed wejściem do MSN.
I choć firma udostępniła oficjalną wizualizację swojej restauracji, internautom do gustu znacznie bardziej przypadła ta, która pojawiła się na Facebooku, m.in. w profilu MSN. Widać na niej McDonalda, który z pewnością byłby największy na świecie - to przerobiony projekt muzeum.
Zniknie po Euro. Na pewno?
Projekt, który nie ma szczęścia i mimo upływu czasu, ciągłej pracy i ciągłych negocjacji z architektem wciąż daleki jest od realizacji. Więcej szczęścia Kerez ma właśnie do ironicznych wizualizacji - gdy zaprezentował pierwszą koncepcję, która wygrała konkurs, w sieci od razu pojawiła się wersja z logiem jednej z sieci supermarketów. Dziś architekt może mieć tylko nadzieję, że nowa restauracja naprawdę okaże się tymczasowa.
Choć z drugiej strony z takiego sąsiedztwa na pewno ucieszyliby się pasażerowie pobliskiego, oficjalnie nie istniejącego dworca busów, dowożących ludzi do i z Warszawy. Choć korzystają z niego setki osób, nie ma tu nawet toalety. Nieformalnego dworca miasto zdaje się nie dostrzegać.
A gdy dodać do tego fakt, że pobliski, najstarszy w Polsce McDonald przy Sezamie zostanie zamknięty, gdy zacznie się planowana przez właściciela przebudowa tego domu towarowego, wyłania się z tego niepokojąca perspektywa kolejnej długowiecznej prowizorki na placu Defilad.
Karol Kobos