Trzech kandydatów zostało na placu boju o fotel rektora Uniwersytetu Warszawskiego. W środę zaprezentowali swoją wizję uczelni. Niezależnie od wyniku wyborów, nie zapowiada się na rewolucję.
W przedwyborczym spotkaniu miało wziąć udział pięciu kandydatów wskazanych w zeszłotygodniowym głosowaniu przez elektorów. Prof. Włodzimierz Lengauer i prof. Tadeusz Tomaszewski, którzy do finałowej piątki przeszli z najmniejszą liczbą elektorskich głosów, zrezygnowali z walki o zaszczytne stanowisko.
W tej sytuacji w największej auli Audytorium Maximum spotkali się trzej pretendenci: prof. Marcin Pałys, prof. Alojzy Nowak i prof. Marek Wąsowicz. Na początek przedstawili 15-minutowe prezentacje.
Pałys: ludzie i świat
- Popatrzmy gdzie jesteśmy i gdzie chcemy dotrzeć. Mamy za sobą cztery pomyślne lata – rozpoczął wystąpienie prof. Marcin Pałys z Wydziału Chemii, który jako jedyny przygotował prezentację multimedialną. Obecny prorektor ds. rozwoju i polityki finansowej docenił sukcesy ostatniej kadencji - rosnący budżet, liczbę doktorantów i tematów badawczych, oraz rozmach inwestycyjny (24 projekty za ok. miliard złotych). – Chciałbym, żeby to były ambitne cztery lata – deklarował Pałys.
Priorytetem jego kadencji byłoby utrzymanie pozycji najlepszej i największej uczelni w Polsce oraz wzrost pozycji naukowej na arenie międzynarodowej. Jak to osiągnąć? Przede wszystkim inwestując w ludzi. Prof. Pałys wskazał też na konieczność przyspieszenia informatyzacji uczelni. Z konkretów wymienił budowę domu studenckiego na Służewcu w systemie partnerstwa-publicznego.
Wąsowicz: misja i kultura
Drugi na mównicę wszedł prof. Marek Wąsowicz z Wydziału Prawa i Administracji. W swoim wystąpieniu dużo poświęcił misyjnej i kulturotwórczej roli uczelni. - Cywilizacyjna rola uniwersytetu pozostaje aktualna. Uniwersytet to coś więcej niż przedsiębiorstwo, szkoła wyższa czy zakład pracy – mówił prof. Wąsowicz. Przyszłe zadania sformułował bardzo szeroko. – Mamy tu szczególną misję do wykonania, zmienić zasady prawne i system finansowania dla całego systemu edukacji – tłumaczył. Wystąpienie byłego prorektora UW nie wyszło poza ogólniki. Zabrakło wskazania konkretnych metod w realizacji tych dalekosiężnych planów.
Nowak: jakość i biznes
Trzeci z kandydatów rozpoczął od zaskakującej deklaracji, że dwa poprzednie wystąpienia mogłyby być jego programem. – Uniwersytet Warszawski ma swoją misję, jest nią dążenie do prawdy – mówił prof. Alojzy Nowak z Wydziału Zarządzania.
Od pryncypiów szybko przeszedł jednak do konkretów. Zauważył, że kryzys i demografia nie sprzyjają rozwojowi nauki. Jak uniwersytet ma radzić sobie w trudnych czasach? Przede wszystkim powinien podnosić jakość nauczania i badań naukowych, znacznie zwiększyć wymianę naukową i poprawić warunków studiowania. – Ważna jest kontynuacja tego, co zostało zrobione. Takie miejsca nie znoszą rewolucji – tłumaczył dziekan Wydziału Zarządzania. Był to jedyny moment kilkugodzinnego spotkania, kiedy padło słowo "rewolucja" (w negatywnym kontekście).
Prof. Alojzy Nowak postulował nowoczesny marketing, większą obecność w mediach, dywersyfikację przychodów, interdyscyplinarność i bliższą współpracę z biznesem. – Ważne są marzenia i konsekwencja w ich realizacji – podsumował.
Rektor z wyboru, nie z konkursu
Po krótkiej przerwie przyszedł czas na konfrontację ze społecznością akademicką. Kandydaci odpowiadali kolejno na konkretne pytania, dotyczące bardzo różnorodnej tematyki: e-learningu, nauki języków obcych, miejsc w akademikach, służby zdrowia, stypendiów czy braku utożsamiania się z uczelnią. W wielu sprawach kandydaci mówili jednym głosem, często uciekali w ogólniki.
Dużą ciekawość wzbudziło pytanie o stosunek do konkursów na stanowiska dziekanów i rektora. Prof. Alojzy Nowak, jako jedyny, zadeklarował się jako zwolennik konkursów na stanowiska dziekanów, wobec konkursu na rektora pozostając sceptycznym. Prof. Marcin Pałys przyznał, że wadą wyborów jest to, że nie zawsze wygrywa najlepszy, ale dają one mocniejszy mandat do sprawowania funkcji, niż w przypadku "wynajętego menadżera". – Lepszy system, to ten popierany przez środowiska akademickie – podsumował Pałys. Za podtrzymaniem status quo opowiedział się także prof. Marek Wąsowicz. – Musi funkcjonować jednolita zasada wyboru na wszystkich wydziałach. Wybór jest powszechnie akceptowalną formą – podsumował.
Prorektora już znamy
Sensacyjnie zabrzmiały odpowiedzi na pytanie o kandydaturę na stanowisko prorektora ds. studenckich. Trzej profesorowie zgodnie wymienili nazwisko obecnie sprawującej tę funkcję prof. Marty Kicińskiej-Habior.
Wybory odbędą się 18 kwietnia. Największe szanse na zwycięstwo daje się prof. Pałysowi. Zdobył najwięcej głosów elektorskich (122 głosy). Silną pozycję wyjściową daje mu sprawowane od czterech lat stanowisko prorektora ds. rozwoju i polityki finansowej. Tę samą funkcję pełniła prof. Katarzyna Chałasińska-Macukow, kiedy obejmowała po prof. Piotrze Węgleńskim stanowisko rektora.
Kadencja rektora największej polskiej uczelni twa 4 lata. Można nim zostać maksymalnie dwa razy.
Piotr Bakalarski
Źródło zdjęcia głównego: Maciej Wężyk /tvnwarszawa.pl