W piątek na Łazienkowskiej zabraknie kibiców i dopingu. Legia zagra z Koroną przy pustych trybunach. Decyzję podjął wojewoda mazowiecki Jacek Kozłowski.
- Muszę brać pod uwagę opinię komendanta stołecznego policji, który zwraca mi uwagę na wydarzenia, które miały miejsce na stadionie Legii i poza nim - przekonywał Kozłowski na zwołanej w czwartek konferencji prasowej.
Chodzi m.in. o rozbujanie wagonu warszawskiego metra 6 marca, o fakty, które miały miejsce w Wilnie, w Poznaniu i w Bydgoszczy. - Mam obowiązek je uwzględniać - powiedział wojewoda.
Pytany, czy zamykanie stadionów nie jest drogą na skróty, wojewoda odpowiedział, że sam chciał iść na piątkowy mecz. - Ta decyzja uderza we wszystkich kibiców, to prawda. Ale pokazuje też, że za bezpieczeństwo odpowiedzialny jest i klub, i PZPN, i samorząd - stwierdził Kozłowski.
- Do tej pory nie było takiej konieczności. Teraz się pojawiła i mam odwagę podjąć decyzję. Niech będzie ona ostrzeżeniem dla tych, którzy chcieliby zamienić piłkarskie święto w zadymę - tłumaczył.
Na razie jeden mecz
Zakaz dotyczy jednego meczu - z Koroną Kielce, w piątek. Następne dwa mecze Legia gra poza Warszawą. - Będziemy analizować potencjalne zagrożenia. Jestem gotów podejmować dalsze takie decyzje, choć nie chciałbym tego robić - dodał Kozłowski i zapowiedział, że wystąpi do prezydent stolicy Hanny Gronkiewicz-Waltz o to, by nie wydawała zgody na mecze całej rundy. Decyzje mają być wydawane na pojedyncze mecze.
Wojewoda chce się też spotkać z zarządem Legii Warszawa.
Zadyma na finał
Decyzja wojewody to efekt wtorkowej zadymy, do której doszło po finale Pucharu Polski (Legia pokonała Lecha Poznań w rzutach karnych 5:4) w Bydgoszczy. Po końcowy gwizdku kibice Legii wbiegli na murawę, a fani Lecha demolowali trybuny. - Nie mamy pewności, że to samo nie zdarzy się na Legii - ocenił wojewoda.
- Wszędzie, gdzie policja wyda negatywną ocenę dotyczącą bezpieczeństwa meczu, tam będą wydawane decyzje o rozegraniu spotkania bez udziału publiczności - oświadczył dzień później premier Donald Tusk. - Jeśli będzie taka potrzeba, tego typu decyzje dotyczyć będą każdego innego stadionu w Polsce - zapowiedział szef rządu.
Nie tylko w Warszawie
Także wojewoda wielkopolski, Piotr Florek, nie zezwolił na rozegranie sobotniego meczu Lecha w Poznaniu z zabrzańskim Górnikiem przy udziale kibiców.
- Organizator meczów piłkarskich nie jest w stanie zagwarantować pełnego bezpieczeństwa na obiekcie. Ponadto pomimo posiadanych uprawnień organizator imprez sportowych na stadionie przy ulicy Bułgarskiej nie podjął żadnych działań w stosunku do kibiców łamiących regulamin - argumentował Florek. Czytaj więcej na tvn24.pl
Oświadczenie Komendy Stołecznej Policji
Biorąc pod uwagę aktualną analizę ryzyka, w której uwzględniono naruszenia porządku publicznego podczas ostatnich meczów w Warszawie a także meczów wyjazdowych, w tym ostatnie wydarzenia w Bydgoszczy, stwierdzono realne zagrożenie w trakcie najbliższej kolejki Ekstraklasy. Dlatego Komendant Stołeczny Policji wystąpił z wnioskiem do Wojewody Mazowieckiego o rozegranie meczu pomiędzy Legią Warszawa – Korona Kielce bez udziału publiczności.
W piśmie uwzględniono szczegółowe przypadki naruszeń przepisów Ustawy o Bezpieczeństwo Imprez Masowych oraz innych przepisów karnych. W rundzie wiosennej odbyło się siedem spotkań piłkarskich, w trakcie których odnotowano przypadki naruszeń bezpieczeństwa i porządku publicznego.
Do negatywnych zachowań możemy tutaj zaliczyć m.in.: użycie rac świetlnych, dymnych i hukowych, uderzenie zawodnika Legii Warszawa (w tej sprawie toczy się postępowanie karne) oraz próby wtargnięcia osób na teren stadionu w stanie nietrzeźwości, nieobyczajne wybryki, w tym wulgaryzmy, używanie obraźliwych słów skierowanych wobec drużyny przeciwnej, jej kibiców, władz klubu oraz władz PZPN.
Zjawiska te w ostatnim czasie przybierały na sile, zarówno podczas meczów w Warszawie, jak i wyjazdowych. Kumulacja tych niezgodnych z prawem zachowań miała miejsce podczas ostatniego meczu w Bydgoszczy w finale Pucharu Polski.
Biorąc to wszystko pod uwagę, Komendant Stołeczny Policji zwrócił się do Wojewody Mazowieckiego z wnioskiem o wydanie decyzji administracyjnej zobowiązującej organizatora imprezy sportowej, meczu Legii Warszawa z Koroną Kielce, do przeprowadzenia jego bez udziału publiczności.
podinsp. Maciej Karczyński rzecznik prasowy komendanta stołecznego Policji
roody