Strażnicy weszli do kamieniarza. A tam kopciuch i wylewanie ścieków do gruntu

Interwencja straży miejskiej w pracowni kamieniarskiej
Kopciuchy dalej trują Polaków
Źródło: TVN24
Uwagę strażników miejskich zwróciło zadymienie przy ulicy Palisadowej. Postanowili sprawdzić, jaka jest przyczyna. ustalili, że winna jest pracowania kamieniarska, która używała pozaklasowego pieca. Miała ona też odprowadzać nieczystości do gruntu.

Strażnicy miejscy z Oddziału Ochrony Środowiska pod koniec marca zauważyli spore zadymienie w rejonie ulicy Palisadowej na Bielanach. Ustalili skąd wydobywa się dym i przystąpili do interwencji. Skontrolowali pracownię rzeźbiarsko-kamieniarską. Tam - jak wskazują - zauważyli użytkowany piec na paliwo stałe, niezgodny z obowiązującymi przepisami.

- Ponadto strażnicy stwierdzili na terenie posesji poważne nieprawidłowości w gospodarce nieczystościami płynnymi, które zamiast do kanalizacji czy szamba były odprowadzane wprost do gruntu - podaje straż miejska w komunikacie. Jak dodano winni obu wykroczeń zostali ukarani. Funkcjonariusze nakazali też demontaż niezgodnej z przepisami instalacji ściekowej i polecili, by pozaklasowy piec został wyłączony z użytkowania.

Przeczytaj także: Kłęby dymu nad Pragą Południe. Pożar na budowie

Pożar na dachu budynku w Warszawie
Pożar na dachu budynku w Warszawie
Źródło: Kontakt 24/Mario19bb
Czytaj także: