Uwagę strażników miejskich zwróciło zadymienie przy ulicy Palisadowej. Postanowili sprawdzić, jaka jest przyczyna. ustalili, że winna jest pracowania kamieniarska, która używała pozaklasowego pieca. Miała ona też odprowadzać nieczystości do gruntu.
Strażnicy miejscy z Oddziału Ochrony Środowiska pod koniec marca zauważyli spore zadymienie w rejonie ulicy Palisadowej na Bielanach. Ustalili skąd wydobywa się dym i przystąpili do interwencji. Skontrolowali pracownię rzeźbiarsko-kamieniarską. Tam - jak wskazują - zauważyli użytkowany piec na paliwo stałe, niezgodny z obowiązującymi przepisami.
- Ponadto strażnicy stwierdzili na terenie posesji poważne nieprawidłowości w gospodarce nieczystościami płynnymi, które zamiast do kanalizacji czy szamba były odprowadzane wprost do gruntu - podaje straż miejska w komunikacie. Jak dodano winni obu wykroczeń zostali ukarani. Funkcjonariusze nakazali też demontaż niezgodnej z przepisami instalacji ściekowej i polecili, by pozaklasowy piec został wyłączony z użytkowania.
Przeczytaj także: Kłęby dymu nad Pragą Południe. Pożar na budowie
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Straż Miejska Warszawa