- Rozpoczynamy pilotażowy program zamykania podwórek dla samochodów osób niemieszkających przy tych podwórkach - poinformował w środę burmistrz Śródmieścia Aleksander Ferens. Jak podkreślił, zostanie on wprowadzony w porozumieniu z mieszkańcami i radnymi dzielnicy.
Program ma na celu umożliwienie mieszkańcom parkowania na podwórkach przylegających do ich budynków w obszarze, który nie jest objęty strefą płatnego parkowania niestrzeżonego.
- Tydzień temu zarząd Śródmieścia zapoznał się z projektem regulaminu przedstawionym przez Zarząd Gospodarowania Nieruchomościami. Projekt ten został przekazany do komisji ładu przestrzennego - wyjaśnił Aleksander Ferens.
Zgodnie z przyszłym regulaminem, możliwość wjazdu i zatrzymania na podwórku będą mieli posiadacze bezpłatnych identyfikatorów, które wydawane będą przez lokalne administracje Zakładu Gospodarowania Nieruchomościami. Urząd dzielnicy zapowiada, że uzyskać je będą mogli nie tylko mieszkańcy budynków przylegających do objętych pilotażem podwórek, ale też najemcy lokali użytkowych. Zakazy nie będą dotyczyły także dostawców towarów oraz służb ratunkowych i miejskich.
"Każdy chciałby parkować pod domem"
Radni zajmą się omówieniem projektu w środę, o godzinie 16.30, podczas posiedzenia komisji ładu przestrzennego. Jej przewodniczący radny Daniel Łaga (KO) zaprosił na posiedzenie mieszkańców, zaznaczając, że spotkanie będzie miało charakter "wstępnych konsultacji społecznych". Te oficjalne mają być wkrótce ogłoszone. - Porozmawiamy o tym, w jaki sposób udostępniać te podwórka, żeby były w najbardziej przyjazny sposób dostępne dla mieszkańców Śródmieścia - powiedział Łaga.
Jak dodał, poruszona zostanie także kwestia zapobiegania sytuacjom "dzikiego parkowania" i porozumienia ze strażą miejską w sprawie odholowywania samochodów osób, które nie stosują się do zapisów planowanego regulaminu.
- Wychodzimy z założenia, że Śródmieście jest dzielnicą, gdzie brakuje miejsc podziemnych do parkowania, jak również miejsc do parkowania naziemnego. Śródmieście się rozbudowuje, mieszkańcy mają po dwa, trzy samochody. Chcemy, żeby chociaż to jedno miejsce parkingowe było zapewnione dla każdej rodziny, bo każdy ma powód, żeby zawieźć dzieci do przedszkola, pojechać po zakupy. I każdy chciałby parkować pod domem, a nie dwa kilometry dalej, bo jest jakaś uroczystość, impreza, bo zaparkowały osoby, które przyjechały z zewnątrz. Nie ma tak w innych dzielnicach i chcielibyśmy uszanować mieszkańców Śródmieścia - przekonywał radny.
- W pełni wspieramy tę inicjatywę. Uważamy, że jest ona bardzo ważna dla mieszkańców Śródmieścia – zadeklarował Marcin Rolnik (KO), przewodniczący śródmiejskiej rady dzielnicy.
Pierwsza była Wola
Taki program w 2018 roku uruchomiły już władze Woli. Możliwość wjazdu, zatrzymania się i parkowania na podwórkach objętych pilotażem mają tam tylko osoby posiadające specjalny identyfikator, służby miejskie oraz usługodawcy i dostawcy świadczący usługi dla mieszkańców bądź najemców lokali użytkowych. Aby otrzymać przepustkę na podwórko, należy posiadać meldunek i tytuł prawny do nieruchomości znajdującej się w obrębie podwórka. Identyfikator dostają też współlokatorzy właścicieli mieszkania oraz osoby prowadzące działalność gospodarczą.
O przestrzeganie zasad dbają straż miejska i policja. Za złamanie zakazu grozi mandat do 250 złotych i pięć punktów karnych.
Na początku pilotaż objął podwórka przy Elektoralnej, Białej, Ogrodowej, alei Jana Pawła II, Dzielnej, Nowolipkach, alei "Solidarności", Żelaznej, Nowolipiu oraz Piaskowej. W październiku ubiegłego roku zadowolone z dotychczasowych efektów władze dzielnicy rozszerzyły program o kolejne pięć lokalizacji.
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: UD Śródmieście