"Planujemy rozdać 368 tysięcy żonkili". Hasłem przewodnim akcji jest miłość

Rocznica powstania w getcie warszawskim
Wolontariusze rozdadzą 368 tysięcy żonkili
Źródło: TVN24
Z okazji przypadającej na 19 kwietnia 79. rocznicy wybuchu powstania w getcie warszawskim Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN przygotowało dziesiątą odsłonę akcji społeczno-edukacyjnej Żonkile. Najważniejszym wydarzeniem towarzyszącym będzie monodram w wykonaniu Aleksandry Popławskiej "Mama zawsze wraca" na motywach książki Agaty Tuszyńskiej.

- Do akcji zgłosiło się ponad 1100 wolontariuszy, którzy 19 kwietnia będą rozdawali żonkile na ulicach Warszawy. Żonkile będzie można pobrać również z pięciu tak zwanych "żonkilomatów". Są to słupy ogłoszeniowe, do których żonkile będą przyczepione. Akcji będzie towarzyszyć program towarzyszący. Wszystkie wydarzenia będą działy się w przestrzeni internetu. Oprócz spektaklu "Mama zawsze wraca", który będzie miał premierę 19 kwietnia u nas w muzeum - powiedziała Maria Bliźniak, koordynatorka akcji Żonkile.

Bliźniak zdradziła również, że w tym roku liczba żonkili, które rozdadzą wolontariusze, nie jest przypadkowa. - Planujemy rozdać 368 tysięcy żonkili. Jest to liczba Żydów, którzy żyli w Warszawie przed wybuchem drugiej wojny światowej - powiedziała koordynatorka akcji. Oprócz rozdawania żonkili oraz wydarzeń towarzyszących, elementem akcji będzie odsłonięcie muralu przy stacji metra Centrum. Jak zapowiadają przedstawiciele muzeum, pojawi się na nim 13 postaci, dla których miłość do drugiego człowieka była wartością nadrzędną.

Akcję Żonkile wspierają ambasadorzy i ambasadorki. W tym roku wśród nich znaleźli się: Irena Santor, Krzysztof Gonciarz, Eliza Rycembel, Janusz Gajos, Andrzej Piaseczny, Aleksandra Popławska oraz wolontariusze – Dariusz, Joanna i Weronika.

Spektakl "Mama zawsze wraca"

Program wydarzeń koncentruje się właśnie wokół tematu miłości, m.in. tej siostrzanej i braterskiej, miłości romantycznej oraz rodzicielskiej.

Najważniejszym wydarzeniem towarzyszącym tegorocznej akcji Żonkile będzie monodram w wykonaniu Aleksandry Popławskiej "Mama zawsze wraca" na motywach książki Agaty Tuszyńskiej. Autorka opisała historię trzyletniej Zosi Zajczyk ukrywanej przez wiele miesięcy na terenie warszawskiego getta przez swoją matkę.

Agata Tuszyńska przyznała w rozmowie z reporterką TVN24, że spotkanie z Zosią Zajczyk, do którego doszło 25 lat temu, było jednym z najważniejszych w jej literackiej karierze.

- Zosia Zajczyk była małą dziewczynką, którą jej mama przechowywała w piwnicy na skraju warszawskiego getta. Mama pomagała innym żydowskim dzieciom wobec czego musiała niekiedy zostawiać Zosię samą. Opowiadała temu dziecku świat, który jest na zewnątrz komórki zakratowanego okienka, świat którego Zosia nie znała. Kiedy została zamknięta pod podłogą, nie umiała pisać i czytać, nie wiedziała jak wygląda świat - opowiadała Agata Tuszyńska.

polin 2
Aleksandra Popławska i Maya Pilarczyk o spektaklu "Mama zawsze wraca"
Źródło: TVN24

Natalia Zajczyk, mama Zosi, opowiadała jej o świecie w taki sposób, aby dziecko nie odczuwało strachu. - To było niezwykle trudne i wymagające, bo czas był straszny i lęk był w powietrzu. A jednak miłość matki sprawiła, że Zosia bała się mniej - powiedziała Tuszyńska. To wszystko, czego nauczyła ją mama, mała Zosia opowiadała swojej lalce.

Spektakl wyreżyserował Marek Kalita i zgodnie z planem zagrany zostanie trzykrotnie: 19, 20 i 21 kwietnia o godzinie 19 w Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN. Bilety można kupić online za pośrednictwem strony internetowej muzeum oraz w kasach.

Program wydarzeń towarzyszących akcji Żonkile

W ramach 79. rocznicy powstania w getcie warszawskim zaplanowano również szereg wydarzeń online. 19 kwietnia o godzinie 10 na Facebooku i kanale YouTube muzeum POLIN, Franciszek Bojańczyk z Żydowskiego Instytutu Historycznego spróbuje odpowiedzieć na pytanie: czy w getcie była miłość? Opowie między innymi o relacji Marka Edelmana i Aliny Margolis-Edelman, a także o Poli Lifszyc, która pobiegła za swoją matką, pędzoną na Umschlagplatz, żeby zginąć razem z nią.

Z kolei o godzinie 20 również na Facebooku muzeum zaprasza na spotkanie z Eyal Menashes Cukierman, wnuczką Icchaka Cukiermana i Cywii Lubetkin, która opowie o osobistych wspomnieniach i pielęgnowanej w jej rodzinie historii życia dziadków – zarówno w trakcie wojny, jak i po jej zakończeniu.

20 kwietnia Alinę Margolis-Edelman będą wspominać jej bliscy - przyjaciele oraz rodzina. Spotkanie będzie transmitowane na facebookowych stronach Centrum Dialogu im. Marka Edelmana w Łodzi oraz Muzeum POLIN.

Ponadto Muzeum POLIN zachęca szkoły, biblioteki i instytucje kultury do wzięcia udziału w akcji Żonkile. Zgłoszone placówki otrzymają materiały edukacyjne towarzyszących akcji. W tym roku zostaną poszerzone o premiery literackie nawiązujące do hasła tegorocznych obchodów. Do stworzenia opowiadań i reportaży zaproszono: Annę Bikont, Marcina Szczygielskiego oraz Pawła Beręsewicza.

Na 20 kwietnia zaplanowano premiery słuchowisk dla dzieci i młodzieży na profilu facebookowym Centrum Edukacyjnego i kanale YouTube: o godz. 9 opowiadanie "Strasznie strasznie" Pawła Beręsewicza, które przeczyta wokalista Andrzej Piaseczny, a o godz. 12 opowiadanie "Prawdziwi przyjaciele" Marcina Szczygielskiego, które przeczyta aktorka Eliza Rycembel.

Wydarzenia wpisujące się w obchody rocznicowe odbędą się również w kolejnych dniach. 24 kwietnia w godzinach 14.30-16.30 odbędzie spacer "Bojowniczki. Spacer śladami kobiet – uczestniczek powstania w getcie warszawskim". Bilety na to wydarzenie można kupić na stronie internetowej muzeum.

Z kolei 28 kwietnia o godzinie 18 odbędzie się "Żydowskie ABC: Miłość w pamiętnikach i wspomnieniach gettowych", czyli rozmowa z dr Ewą Wiatr oraz Paulą Sawicką na temat różnych barw miłości w gettach w czasie zagłady. Spotkanie będzie transmitowane na Facebooku Muzeum POLIN.

Powstanie w getcie warszawskim

Powstanie w getcie warszawskim rozpoczęło się 19 kwietnia 1943 r. Było pierwszym miejskim powstaniem w okupowanej Europie, aktem o charakterze symbolicznym, zważywszy na nikłe szanse powodzenia. W nierównej, trwającej prawie miesiąc, walce słabo uzbrojeni bojownicy Żydowskiej Organizacji Bojowej (ŻOB) i Żydowskiego Związku Wojskowego (ŻZW) stawili opór żołnierzom z oddziałów SS, Wehrmachtu, Policji Bezpieczeństwa i formacji pomocniczych. W tym czasie Niemcy zrównali getto z ziemią, metodycznie paląc dom po domu.

8 maja w schronie przy ul. Miłej 18 samobójstwo popełnił przywódca powstania Mordechaj Anielewicz wraz z grupą kilkudziesięciu żołnierzy ŻOB. Nielicznym bojowcom udało się kanałami wydostać z płonącego getta. Jednym z nich był ostatni dowódca ŻOB Marek Edelman, zmarły w 2009 r.

Czytaj także: