Julinek to niewielka osada na terenie Kampinoskiego Parku Narodowego. Od stolicy oddalona jest o 24 km. Kiedyś działała tam szkoła dla cyrkowców. Dzisiaj teren jest częściowo opustoszały. Niebawem ma się to zmienić.
W poniedziałek dyrekcja parku wspólnie z między innymi wojewodą mazowieckim i marszałkiem Mazowsza podpisała list intencyjny w sprawie budowy Parku Zwierząt w Julinku.
W środku mazowieckiej puszczy zobaczymy zwierzęta, które żyją w niej na co dzień. Na obszarze kilkudziesięciu hektarów zobaczymy rysie, żubry, łosie, wilki, sarny czy jelenie. Z wieży widokowej będziemy mogli podpatrywać latające ptaki.
Polana, muzeum cyrku i domki na drzewach
Spacerowicze będą mogli też wypocząć na pięknej i dużej polanie. W jej obrębie zostaną ulokowane ławki, schrony przeciwdeszczowe, ekologiczne zabawki dla dzieci. Mogą się też na niej pojawić oswojone zwierzęta.
Prócz zagrody dla zwierząt, w Julinku powstanie też muzeum cyrku, boiska, osiedle domków ekologicznych, domki na drzewach, szkółka jeździecka, pole namiotowe i plac zabaw.
Koszt całej inwestycji szacowany jest na 200 mln złotych. Jej realizacja będzie rozłożona na co najmniej kilka lat. Kiedy dokładnie powstaną pierwsze elementy? Tego nie wiadomo. Na razie opracowana jest koncepcja. Dyrekcja Kampinoskiego Parku Narodowego stara się o finansowanie między innymi z unijnych środków.
- Mam nadzieję, że planowana inwestycja podniesie prestiż i atrakcyjność Kampinoskiego Parku Narodowego, który będzie odwiedzany przez jeszcze większą ilość turystów. Wycieczka do Kampinosu to świetna alternatywa na spędzenie wolnego czasu na łonie natury, do czego szczególnie zachęcam mieszkańców Mazowsza - powiedział Jacek Kozłowski, wojewoda mazowiecki.
Tak dziś wyglada teren Julinka
bf
Źródło zdjęcia głównego: materiały prasowe