Policjanci Centralnego Biura Śledczego pracowali nad sprawą od kilku miesięcy. Pierwsze informacje, jakie do nich dotarły, dotyczyły kilku mężczyzn, którzy w okolicach Siedlec mieli zajmować się wyrobem bronią i handlem nią.
Według ustaleń funkcjonariuszy, chcieli oni wejść w przestępcze interesy z jedną z warszawskich grup.
Poranne uderzenie CBŚ
CBŚ wytypowało kilkanaście adresów na terenie Siedlec i okolic, a także w Warszawie. Kilkudziesięciu policjantów uderzyło dokładnie o godzinie 6:00.
Zatrzymali pięciu mężczyzn z Siedlec i okolic. Znaleźli przy nich prawdziwy arsenał: ponad 1000 sztuk różnego rodzaju amunicji, 13 sztuk broni palnej długiej, 5 krótkiej, 8 tłumików, 15 sztuk elementów różnego rodzaju broni, 5 kilogramów trotylu, 3 pociski artyleryjskie, 5 granatów, 800 sztuk spłonek, a także 1,5 kilograma amfetaminy i 300 gramów kokainy.
"Sprawa jest rozwojowa"
Na terenie Warszawy w ręce policjantów wpadło dziewięć osób, członków zorganizowanej grupy przestępczej, która miała być odbiorcą nielegalnej broni i narkotyków.
Jak podkreślają funkcjonariusze Centralnego Biura Śledczego, to nie koniec tej sprawy i niewykluczone są kolejne zatrzymania.
Mieli zaopatrywać warszawską mafię
b/roody