Młody szczur hodowlany przez kilka dni odwiedzał plac zabaw przy ul. Czerniakowskiej. Gryzoniem zajęli się strażnicy miejscy.
Służby dostały informację o młodym szczurze od rodziców dzieci, które bawiły się na placu zabaw. Strażnicy przyjechali na miejsce, ale złapanie gryzonia nie było łatwe.
Wypłoszyli gryzonia
Gdy widział funkcjonariuszy próbujących go schwytać, chował się w jamach wykopanych pod altanką i drewnianym domkiem. W końcu jednak został złapany.
- Funkcjonariusze chwytakami weterynaryjnymi wypłoszyli szczurka w okolice rosnących tam tui, a następnie schwytali go siecią weterynaryjną - mówi Piotr Mostowski, kierownik referatu ekologicznego.
Gryzoń został zawieziony do wskazanego przez biuro ochrony środowiska ośrodka Fundacji Królewskiej "Ogonek" przy ul. Górczewskiej.
Szczury mogą być niebezpieczne: kilka tygodni temu gryzoń ugryzł dwuletnią dziewczynkę przy śmietniku w Słupsku. Zobacz materiał reportera programu "Polska i Świat" TVN24:
Problemy ze szczurami
ran
Źródło zdjęcia głównego: straż miejska