Drogowcy wstrzymali planowaną przebudowę ulicy Miodowej. Zanim zaczną prace, chcą przeprowadzić w tej sprawie konsultacje społeczne. Wcześniej apelowali o to aktywiści.
"Planowana przebudowa ul. Miodowej, która miała rozpocząć się po 26 czerwca, czyli po zakończeniu prac wodociągowych, została wstrzymana" – poinformował w piątek po godz. 15 urząd miasta.
Najpierw konsultacje
Jak już pisaliśmy, Zarząd Dróg Miejskich zapowiedział metamorfozę ulicy. - Wymieniona zostanie nawierzchnia, chodniki, a obecne latarnie zastąpią eleganckie słupy typu pastorał warszawski - model z 1928 roku - informowali drogowcy. Ale teraz plany się zmieniają. Jak informuje Zarząd Dróg Miejskich, po rozmowach Łukasza Puchalskiego (dyrektora ZDM) z Jackiem Wojciechowiczem (wiceprezydentem stolicy) oraz przedstawicielami miasta uznano, że prace na ul. Miodowej należy połączyć z rewitalizacją pl. Krasińskich.
"Ze względu na funkcję reprezentacyjną przestrzeni publicznej, którą pełni ul. Miodowa, planowane jest również przeprowadzenie konsultacji społecznych" – wyjaśnia urząd miasta. Rewitalizacja ma być przygotowana we współpracy z miejskim biurem architektury oraz stołecznym konserwatorem zabytków.
Apel aktywistów
Konsultacji społecznych w sprawie remontu Miodowej domagali się w połowie czerwca społecznicy. Stwierdzili, że prace są planowane bez refleksji i w tajemnicy. Zielone Mazowsze, Forum Rozwoju Warszawy, Stowarzyszenie Integracji Stołecznej Komunikacji oraz Miasto jest Nasze wspólnie zwróciły się do władz miasta o publiczną prezentację założeń remontu. Według aktywistów, remont to kolejny lifting czy pudrowanie, bez żadnej refleksji nad rolą tej ulicy w mieście.
Konsultacje "jak najszybciej"
Rzecznik ratusza nie łączy zmiany założeń drogowców z apelami aktywistów. – W związku z planowanymi pracami na placu Krasińskich chcemy potraktować remont ul. Miodowej szerzej – przekonuje Bartosz Milczarczyk, rzecznik ratusza. I dodaje, że remont odbędzie się prawdopodobnie w przyszłym roku. – A konsultacje możliwie jak najszybciej – twierdzi Milczarczyk.
Na przełomie maja i czerwca na ulicę weszli wodociągowcy:
ran/lulu
Źródło zdjęcia głównego: Urząd Miasta