35-letni Mariusz W. odwiedził jeden z banków w centrum Warszawy. Jak poinformował pracowników placówki, w torbie, którą przyniósł ze sobą, miało znajdować się ponad 1,5 mln złotych. Mężczyzna chciał wpłacić je na konto i przewalutować na dolary amerykańskie.
Większość to falsyfikaty
Ale w kilkudziesięciu zafoliowanych paczkach pieniędzy, które przyniósł, przeważały falsyfikaty. Pracownicy odkryli to po otwarciu jednego z plików, w którym tylko górną i dolną część stanowiły prawdziwe banknoty. W sumie było to zaledwie ok. 9 tys. złotych.
Jak opisuje policja, pozostałe banknoty były tylko starannie dociętymi kartkami papieru z napisem "falsyfikat" o wymiarach i wyglądzie przypominającym oryginały.
Trafił do aresztu
Mariusz W. trafił w ręce policji. Śledczy zabezpieczyli przy nim dodatkowo 35 tys. złotych. Sąd zdecydował także o zastosowaniu wobec niego 3-miesięcznego aresztu.
Policja zapowiada, że będzie teraz drobiazgowo wyjaśniać wszystkie szczegóły tej sprawy i okoliczności zaistniałego przestępstwa. Śledczy nie wykluczają kolejnych zatrzymań.
Przyszedł do banku z fałszywymi banknotami
jk/b