Hannie Gronkiewicz-Waltz pogratulował wojewoda mazowiecki Jacek Kozłowski, który zadeklarował wolę jak najlepszej współpracy ze stołecznym ratuszem.
W swoim przemówieniu prezydent zaznaczyła, że kiedy po raz pierwszy - osiem lat temu objęła urząd, stolica nie tylko wyglądała inaczej, ale przez ten czas wyrosło nowe pokolenie warszawiaków. - Być może w tych wyborach wzięły udział osoby, które skończyły właśnie 18 lat, wtedy miały lat 10. Musimy mieć świadomość, że zmienia się nie tylko miasto i otoczenie, ale zmieniają się też ludzie - powiedziała. Dlatego, jak dodała, jej program na obecną kadencję powstał przy współudziale warszawianek i warszawiaków.
"Urządzamy wspólny dom"
- Tak jak każdy w swoim życiu, tak i my najpierw musimy zadbać o to, żeby nasz wspólny dom powstał, żeby został wybudowany, a później chcemy go urządzić. Dwie poprzednie kadencje poświęciliśmy właśnie takiej budowie infrastruktury, często zwanej ciężką - most, metro, węzły drogowe. Ale przyszedł czas na poprawę też estetyki i komfortu życia. I temu chcę w szczególności poświęcić tę trzecią kadencję - zapowiedziała Gronkiewicz-Waltz.Prezydent dodała, że oprze się na czterech filarach: miasto wygodne na co dzień, dostępne, oferujące dużo możliwości swoim mieszkańcom i aktywne.Gronkiewicz-Waltz podkreśliła, że Warszawa już wyróżnia się wysoką jakością życia; zajęła 19. najlepsze miejsce do życia na świecie - według ONZ. - Tę jakość życia tworzą sami warszawiacy, bo są to ludzie bardzo aktywni, przedsiębiorczy, tacy którzy tu często przyjeżdżają z innych miast, z tzw. dobrze rozumianej, w najlepszym znaczeniu tego słowa, prowincji - podkreśliła.Gronkiewicz-Waltz podkreśliła, że liczy na wsparcie także tych mieszkańców stolicy, którzy na nią nie głosowali. - Mój program i moje działanie jest dla wszystkich warszawianek i warszawiaków, których wsparcie jest dla mnie niezmiernie ważne. Mieszkańcy Warszawy na to naprawdę zasługują - podkreśliła.W kuluarach dziennikarze pytali prezydent stolicy, czy otwarcie II linii metra może się opóźnić w zw. z awarią akumulatorów na stacji Rondo Daszyńskiego. Prezydent podkreśliła, że najważniejsze jest bezpieczeństwo pasażerów. Zastrzegła, że rozmowy o sprawie są jeszcze przed nią. Otwarcie planowano na 14 grudnia.
Dokończą sesję
Bezpośrednio po złożeniu ślubowania przez Gronkiewicz-Waltz i zakończeniu II sesji, radni mają dokończyć I sesję.
W czwartkowej sesji bierze udział m.in. nieobecny podczas pierwszej sesji Piotr Guział (Warszawska Wspólnota Samorządowa). Pierwszy raz nowi radni zebrali się w poniedziałek i m.in. złożyli ślubowanie oraz wybrali na przewodniczącego rady miasta ponownie Ewę Malinowską-Grupińską (PO), po czym przerwali sesję. W czwartek dokończą ją i wybiorą komisję rewizyjną.
Do jej zadań należy m.in. kontrola legalności, rzetelności, celowości i gospodarności działalności prezydenta, jednostek organizacyjnych miasta oraz dzielnic - w szczególności w zakresie: wywiązywania się z zadań ustawowych i statutowych; realizacji uchwał rady miasta i zarządzeń prezydenta; działalności finansowej i gospodarczej.
Komisja rewizyjna opiniuje również wykonanie budżetu miasta i przedstawia radzie miasta wniosek ws. udzielenia lub nieudzielania prezydentowi absolutorium. W jej skład wchodzą radni, w tym przedstawiciele wszystkich klubów, z wyjątkiem przewodniczącego i wiceprzewodniczących rady.
Wygrała z Sasinem
Hanna Gronkiewicz-Waltz wygrała wyścig o fotel prezydentem Warszawy w II turze wyborów samorządowych. Uzyskała 58,64 proc. głosów. Pokonała Jacka Sasina (PiS), który otrzymał 41,36 proc. głosów.
W I turze wyborów, która obyła się 16 listopada, Gronkiewicz-Waltz uzyskała 47,19 proc. głosów, a Sasin - 27,71 proc. Pozostali kandydaci otrzymali wówczas: Piotr Guział (Warszawska Wspólnota Samorządowa) - 8,54 proc. proc.; Przemysław Wipler (Nowa Prawica) - 4,21 proc.; Sebastian Wierzbicki (SLD Lewica Razem) - 4,14 proc.; Joanna Erbel (Zieloni) - 2,41 proc.; Andrzej Rozenek startujący z list własnego komitetu - 2,28 proc.
Hanna Gronkiewicz-Waltz już zapowiedziała, że będzie to jej ostatnia kadencja w stołecznym ratuszu.
Gronkiewicz-Waltz w rozmowie z Anitą Werner
PAP/b