Policjant z Wilanowa pojechał do centrum handlowego, by kupić tort na swoje przyjęcie urodzinowe. Kiedy wszedł do sklepu, zauważył kobietę znaną mu z policyjnej kartoteki 26-letnia Karolina T. była w towarzystwie starszej koleżanki. Policjant wiedział, że 26-latka kradnie w sklepach, a pieniądze przeznacza na narkotyki. Postanowił obserwować ją i jej towarzyszkę.
Kobiety kilkakrotnie weszły do sklepów na terenie centrum i wyniosły torby pełne ubrań. Policjant o sytuacji poinformował komendę z Wilanowa. Policjanci, po przybyciu na miejsce, zaczęli obserwować samochód, którym podróżowały obie podejrzane.
"Zakupy" za 1900 zł
Gdy policjant zauważył, że Karolina T. opuszcza kolejny ze sklepów z torbą pełną zakupów. W tym samym czasie jego koledzy zatrzymali jej towarzyszkę, która próbowała odjechać z parkingu. Jak się później okazało w torbie z "zakupami", były ubrania o wartości 1100 zł. W aucie były kolejne o wartości 800 zł.
Obie kobiety trafiły do policyjnej izby zatrzymań. Usłyszały zarzuty kradzieży. Za taki czyn grozi do 5 lat pozbawienia wolności.
Ubrania zwrócono do sklepu, którego sprzedawcy nie zorientowali się nawet, że padli ofiarą przestępstwa.
ep
Źródło zdjęcia głównego: archiwum TVN24