W ciągu tygodnia znów w ogniu stanęły budynki przy Łuckiej 10. Najpierw płonęła jedna z przybudówek, a w ostatni piątek kamienica, która znajduje się w miejskiej ewidencji zabytków.
Zastępca stołecznego konserwator zabytków zaalarmował, że teren nie jest zabezpieczony, zapowiedział też, że złoży wniosek do nadzoru budowlanego, żeby wszczął postępowanie w tej sprawie.
"Nie wykluczamy żadnych wersji"
Co się zmieniło od tego czasu? Reporter tvnwarszawa.pl Artur Węgrzynowicz, który był na miejscu relacjonuje, że teren jest zabezpieczony.
Z kolei powiatowy inspektor nadzoru budowlanego zaznacza, że pismo jeszcze nie dotarło. - Mimo to w najbliższych dniach przeprowadzimy na miejscu kontrolę. Sprawdzimy budynki, które znajdują się w tym kompleksie - zapewnia tvnwarszawa.pl Andrzej Kłosowski, powiatowy inspektor nadzoru budowlanego.
Swoje dochodzenie prowadzi też policja. - W przypadku obu pożarów czekamy na opinie biegłych z zakresu pożarnictwa. Musimy ustalić okoliczności tych zdarzeń. Nie wykluczamy żadnych wersji, w tym podpalenia. Czekamy na oszacowanie strat przez właściciela budynków - zaznacza podkom. Marta Sulowska z wolskiej komendy.
Dodaje też, że po ostatnim pożarze zatrzymano dwóch bezdomnych mężczyzn. Byli wówczas pod wpływem alkoholu. - Zostali zatrzymani do wyjaśnienia. Zwolniono ich, nie postawiono zarzutów – wyjaśnia Sulowska.
Seria pożarów
W ubiegłym roku doszło do serii pożarów kamienic przy Łuckiej. Chodziło o zabytkową kamienicę przy ulicy Łuckiej 8 i budynków znajdujących się pod numerami 10 i 12.
TAK WYGLĄDAŁ OSTATNI POŻAR PRZY ŁUCKIEJ:
Płonie kamienica przy Łuckiej
ran/sk