"Nawet mój czterolatek jest zachwycony - Tato zobacz ten żółty smok zjada dom" - pisze na Facebooku jeden z mieszkańców Wilanowa. Rozbiórka niedokończonego osiedla przy Klimczaka cieszy mieszkańców okolicy.
"Nareszcie", "demolka, yes", "aż miło popatrzeć", "będzie pięknie" - takie głosy można znaleźć na facebookowych profilach związanych z Wilanowem. Cieszą się mieszkańcy i radni. - Nareszcie miejsce, w sąsiedztwie ratusza będzie uporządkowane - komentuje Katarzyna Radzikowska ze Stowarzyszenia Mieszkańców Miasteczka Wilanów.
O tym, że niedokończony budynek raz na zawsze zniknie z Wilanowa informowaliśmy pod koniec października. Teraz zapowiedzi dewelopera zamieniły się w czyny.
- Teren został zabezpieczony, a kolejne elementy budynku są burzone - relacjonuje reporter tvnwarszawa.pl Mateusz Szmelter.
Na nagranym przez naszego reportera filmie widać, jak stare, pomazane sprejem ściany zamieniają się w gruz. Piętro po piętrze znika szpecąca miasteczko budowla.
Prace mają skończyć się zimą, według dzielnicy w lutym 2017 roku. Później rozpocznie się budowa nowych bloków. Najprawdopodobniej pierwsza łopata zostanie wbita w przyszłym roku. Deweloper zaprezentował już wizualizację nowego osiedla:
Straszył kilkanaście lat
Budowa przy Klimczaka rozpoczęła się 15 lat temu. Osiedle zaczęła stawiać turecka firma Deniz Investment Company. Działkę dostała od gminy Wilanów - w zamian za to miała postawić ratusz. W 2002 roku obie inwestycje stanęły.
Ostatecznie miasto zbudowało ratusz, a "szkieletor" pozostał w stanie surowym.
kz/sk