"Jesteśmy z Wami, supermatkami"

Protest przed Sejmem
Źródło: TVN24

Osoby solidaryzujące się z protestującymi w Sejmie manifestowali przed budynkiem parlamentu. Zebrani mieli transparenty, rozciągnęli również biało-czerwoną flagę.

Protest rozpoczął się około godziny 14.

Transparenty i hasła

Zgromadzeni skandowali "jesteśmy z Wami, supermatkami"; na transparentach mieli m.in. hasła: "chcemy normalnie żyć", "solidarne z supermatkami" i "popieramy postulaty rodziców i opiekunów osób z niepełnosprawnościami" oraz banery w języku angielskim: "ten parlament zablokował swoich obywateli" i "uwaga wchodzisz do strefy zamkniętej PiS – postępuj ostrożnie. Obywatele RP".

Głos zabrała między Janina Ochojska, prezes fundacji Polska Akcja Humanitarna. - Dla mnie to jest bardzo szczególny dzień, ponieważ właściwie pierwszy raz uczestniczę w takiej manifestacji, w takim proteście, ale nie mogłam milczeć, nie wyobrażam sobie, żeby nie było mnie tutaj dzisiaj z bardzo różnych powodów. Sama jestem niepełnosprawna – wymieniała Ochojska.

Odczytała też list kobiet protestujących w Sejmie.

- Gdy nasze słowa zostaną odczytane w sobotę podczas demonstracji przed Sejmem, będzie nas dzielić od siebie raptem kilkadziesiąt metrów, ale odgradza nas mur i barykady, a także ściana nieporozumienia i pogardy władzy wobec nas, matek, które w akcie desperacji przyszły tutaj walczyć o swoje dzieci – czytała Ochojska.

"Wyjdziemy stąd zwycięskie"

Uczestniczka Powstania Warszawskiego Wanda Traczyk-Stawska powiedziała, że chciałaby uściskać i pocałować matki protestujące w Sejmie, ale nie może wejść do środka. – To nic, wyjdziemy stąd zwycięskie, to jest pewne – przekonywała.

Odniosła się też do samego Powstania Warszawskiego. – Wybuchło, ponieważ 27 lipca Niemcy ogłosili, że mają stanąć do kopania umocnień sto tysięcy mężczyzn i kobiet. Wtedy warszawiacy zrozumieli, że nie ocaleje kamień na kamieniu z naszego miasta, że nikt nie ujdzie z tego miasta, kto jest młody, bo go wyłapią – relacjonował.

Jak zaznaczyła, wtedy matki zdecydowały o tym, że Powstanie mogło się rozpocząć. – Bez zgody ludności cywilnej, wojsko nie zaczęłoby. Matki zdecydowały i dlatego pozwoliły nam pójść - zaznaczyła.

Protest od 18 kwietnia

Osoby z niepełnosprawnościami oraz ich opiekunowie protestują w Sejmie od 18 kwietnia. Zgłaszali dwa postulaty - zrównania renty socjalnej z minimalną rentą z tytułu niezdolności do pracy oraz wprowadzenia dodatku "na życie", zwanego też "rehabilitacyjnym" dla osób niepełnosprawnych niezdolnych do samodzielnej egzystencji po ukończeniu 18. roku życia w kwocie 500 złotych miesięcznie. Protestujący uważają, że zrealizowano tylko postulat podniesienia renty socjalnej.

Zgodnie z już opublikowaną ustawą wzrośnie ona z 865,03 złotych do 1029,80 złotych. Opublikowano już także ustawę wprowadzającą szczególne uprawnienia w dostępie do świadczeń opieki zdrowotnej, usług farmaceutycznych i wyrobów medycznych dla osób ze znacznym stopniem niepełnosprawności. Zdaniem jej autorów (posłowie PiS) spełnia ona drugi postulat protestujących i przyniesie gospodarstwom z osobą niepełnosprawną miesięcznie około 520 złotych oszczędności. Protestujący uważają jednak, że ta ustawa nie realizuje ich żądań w sprawie dodatku.

Główne zdjęcie: PAP

ran,PAP

Czytaj także: