"Jedna z najpiękniejszych postaci". Rocznica śmierci Witolda Pileckiego

Prezydent na rocznicy śmierci rtm. Pileckiego
Źródło: TVN24
Prezydent Andrzej Duda złożył w piątek wieniec przy ścianie straceń na terenie dawnego Aresztu Śledczego Warszawa - Mokotów. Później na więziennym murze przy Rakowieckiej został odsłonięty nieznany dotąd portret Witolda Pileckiego. Przypadającą w piątek 70. rocznicę śmierci rotmistrza uczcił też premier Mateusz Morawiecki, który pod pamiątkową tablicą w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów złożył kwiaty.

Prezydentowi podczas uroczystości towarzyszyli między innymi córka Pileckiego - Zofia Pilecka-Optułowicz, podsekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta Wojciech Kolarski oraz dyrektor Muzeum Żołnierzy Wyklętych i Więźniów Politycznych PRL Jacek Pawłowicz.- Dzisiaj mam ten zaszczyt, że mogę razem z panią Zofią Pilecką, uczcić pamięć rotmistrza Witolda Pileckiego, jej ojca. Człowieka, o którym można byłoby snuć, jak wszyscy wiedzą bardzo, bardzo długą opowieść, ale krótko mówiąc - kogoś, kto był uosobieniem walki o wolną Polskę, kogoś, kto był uosobieniem najszlachetniejszej postawy, jaką w ogóle można sobie wyobrazić w tamtym bardzo trudnym czasie - walki o odzyskanie niepodległości, wojny polsko-bolszewickiej, później budowania II Rzeczypospolitej, a potem próby odzyskania wolnego, polskiego państwa w czasie II wojny światowej i później - zaznaczył prezydent.

"Nikt wcześniej tej fotografii nie widział"

Na więziennym murze dawnego Aresztu Śledczego Warszawa - Mokotów przy Rakowieckiej odsłonięto w piątek portret Witolda Pileckiego. W uroczystym odsłonięciu wzięli udział m.in. dzieci rotmistrza - Zofia Pilecka-Optułowicz i Andrzej Pilecki oraz wiceminister sprawiedliwości Patryk Jaki.

Dyrektor Muzeum Żołnierzy Wyklętych i Więźniów Politycznych PRL w Warszawie Jacek Pawłowicz powiedział podczas uroczystości, że rotmistrz Pilecki był jednym z "najważniejszych żołnierzy Wojska Polskiego, najpiękniejszej polskiej armii, jaką była Armia Krajowa". Dodał, że "nikt wcześniej tej fotografii nie widział".

- Dzięki synowi chrzestnemu (uczestniczki Powstania Warszawskiego - red.) Marii Szelągowskiej, widzicie państwo rotmistrza Pileckiego w stopniu rotmistrza, z odznaczeniami za rany - poinformował Pawłowicz.

Kwiaty od premiera

Pamięć rotmistrza Pileckiego uczcił też premier Mateusz Morawiecki. W towarzystwie wicepremiera, ministra kultury Piotra Glińskiego oraz szefa Kancelarii Premiera Michała Dworczyka złożyli w piątek wieniec pod pamiątkową tablicą w Kancelarii Premiera.

"W 70. rocznicę śmierci rotmistrza Witolda Pileckiego premier @MorawieckiM, wicepremier @PiotrGlinski, szef Kancelarii Premiera @michaldworczyk uczcili pamięć o bohaterze poprzez złożenie wieńca pod pamiątkową tablicą w #KPRM" - podano na twitterowym koncie Kancelarii Premiera.

W 70. rocznicę śmierci rotmistrza Witolda Pileckiego premier @MorawieckiM, wicepremier @PiotrGlinski, szef Kancelarii Premiera @michaldworczyk uczcili pamięć o bohaterze poprzez złożenie wieńca pod pamiątkową tablicą w #KPRM. pic.twitter.com/5W9Jc0Sg4d— Kancelaria Premiera (@PremierRP) 25 maja 2018

"Jeden z najodważniejszych ludzi"

Szef Urzędu ds. Kombatantów Jan J. Kasprzyk złożył w piątek, wraz z sędzią Bogusławem Nizieńskim, kwiaty przed stołecznym pomnikiem rtm. Witolda Pileckiego.- 70. rocznica śmierci rotmistrza Witolda Pileckiego to okazja, aby przypomnieć tę postać, aby oddać mu hołd. To jedna z najpiękniejszych postaci w polskiej historii, jeden z najodważniejszych ludzi z czasów II wojny światowej - powiedział Kasprzyk.Szef Urzędu ds. Kombatantów ocenił, że Pilecki to "bohater, męczennik, który 70 lat temu został zamordowany przez komunistów w więzieniu na Rakowieckiej". - Tam będziemy dzisiaj, o 21.30, w godzinie, w której został na rotmistrzu Pileckim wykonany wyrok śmierci. Ale chcielibyśmy ten dzień rozpocząć od złożenia wieńca w miejscu, gdzie mieszkał, skąd dał się uprowadzić do Auschwitz, skąd wysłał w świat wiadomość, co dzieje się za drutami obozu - dodał.

Msza i wspólny marsz

Po południu w Muzeum Żołnierzy Wyklętych odbędzie się msza święta w intencji Witolda Pileckiego. Później zapowiedziano występ chóru szkolnego Szkoły Podstawowej im. rotmistrza Witolda Pileckiego w Olsztynku oraz koncert pt. "Rotmistrz" w wykonaniu zespołu Forteca. Następnie zaplanowano wspólne przejście pod Ścianę Śmierci i o 21.30 - w godzinę śmierci Witolda Pileckiego - oddanie mu hołdu.

Wieczorem w X Pawilonie przy celi rotmistrza odbędzie się czytanie fragmentów "O naśladowaniu Chrystusa" Tomasza a Kempis. Koniec uroczystości zaplanowano około godziny 23.

Skazany na karę śmierci

Witold Pilecki urodził się 13 maja 1901 roku w Ołońcu. Był bohaterem wojny z bolszewikami i uczestnikiem kampanii 1939 roku. W okupowanej stolicy współtworzył Tajną Armię Polską. 19 września 1940 roku wszedł w "kocioł" podczas łapanki i trafił do niemieckiego obozu Auschwitz, skąd uciekł pod koniec kwietnia 1943 roku. Służył w Armii Krajowej i brał udział w Powstaniu Warszawskim. W latach 1944-45 był w niewoli niemieckiej w oflagu w Murnau. Po wyzwoleniu obozu dołączył do II Korpusu Polskiego we Włoszech. W październiku 1945 roku wrócił do Polski, by prowadzić działalność wywiadowczą na rzecz II Korpusu.

W maju 1947 roku został aresztowany przez funkcjonariuszy UB. Oskarżony m.in. o działalność wywiadowczą na rzecz polskiego rządu na emigracji, w śledztwie był torturowany. 15 marca 1948 roku rotmistrz został skazany na karę śmierci. Wyrok wykonano 25 maja w więzieniu mokotowskim przy Rakowieckiej. Miejsce pochówku Pileckiego nigdy nie zostało ujawnione przez komunistyczne władze, prawdopodobnie ciało rotmistrza wrzucono do dołów śmierci wraz z innymi ofiarami komunizmu na Łączce Cmentarza Wojskowego na Powązkach.

Do 1989 roku wszelkie informacje o dokonaniach i losie Pileckiego podlegały w PRL cenzurze. Witold Pilecki został pośmiertnie odznaczony Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski i Orderem Orła Białego. W 2013 roku został awansowany do stopnia pułkownika.

Kilkanaście dni temu w Warszawie uroczyście obchodzono także rocznicę urodzin Pileckiego:

Uczestnicy marszu na cześć Rotmistrza Witolda Pileckiego

PAP/kw/kk/ran

Czytaj także: