Na Wiśle dryfowało ciało. Wyłowili je strażacy

Na wysokości Jabłonny zauważono ciało mężczyzny dryfujące na Wiśle. Strażacy interweniowali na łodziach i na polecenie policji wyciągnęli je na brzeg.

Zgłoszenie o ciele pływającym na Wiśle, w pobliżu Jabłonny, dotarło do służb w czwartek około godziny 16. - Zauważył je spacerowicz, unosiło się na wodzie. Strażacy na łodzi zabezpieczyli je i doholowali do brzegu - dowiedział się Artur Węgrzynowicz, reporter tvnwarszawa.pl.

- Zadysponowano cztery nasze zastępy z łodziami. Ciało dryfowało. Na polecenie policji wyciągnęliśmy je z wody na brzeg. Stan tej osoby wskazywał na to, że wiele godzin znajdowała się w wodzie, odstąpiono od czynności ratowniczych. Potem swoje czynności prowadziła policja - przekazał nam Łukasz Szulborski ze straży pożarnej w Legionowie. Działania strażaków trwały do godziny 18.

Policja potwierdziła informację o zdarzeniu. - Na miejscu pracowali policjanci pod nadzorem prokuratora. Ciało zostało zabezpieczone - podsumowała Justyna Stopińska z Komendy Powiatowej Policji w Legionowie.

Przeczytaj także: "Podejrzana przesyłka" w budynku sądu postawiła na nogi służby

20230615_145106
Interwencja strażaków w budynku sądu przy Marszałkowskiej
Źródło: Mateusz Szmelter/tvnwarszawa.pl
Czytaj także: