O sprawie dowiedzieliśmy się od pani Ani, która widziała całą sytuację. - Gdy przechodziłam z synem, ludzie byli pochyleni nad chłopakiem. Zaczęli krzyczeć, żeby nie przechodzić pod budynkiem, bo dzieci rzucają kamieniami. Chłopak był nieprzytomny i widać było krew na jego głowie - relacjonowała w rozmowie z tvnwarszawa.pl kobieta.
Na miejscu szybko pojawiły się policja oraz pogotowie. Ranny 27-latek odzyskał przytomność przed przyjazdem karetki. Mężczyzna nie był jednak w stanie wstać o własnych siłach.
- Policjanci interweniowali około godziny 19.30. Z zeznań świadków wynikło, że mężczyzna został trafiony kamieniem. Chwilę potem na miejscu zdarzenia zjawili się rodzice dwójki 5-letnich dzieci, którzy przyznali, że to ich dzieci wyrzuciły kamienie z patio - poinformowała Paulina Onyszko z komendy policji na Targówku.
"Na chwilę spuścili ich z oczu"
Jak dodała, rodzice 5-latków oświadczyli, że są świadomi powagi sytuacji, wykazali skruchę. Oświadczyli, że dosłownie na chwilę spuścili 5-latków z oczu. Badanie stanu trzeźwości nie wykazało, żeby byli pod wpływem alkoholu. Policjanci skierują wniosek do sądu rodzinnego o zbadanie sytuacji opiekuńczej dzieci.
Pani Ania, ku przestrodze, napisała na Facebooku post z ostrzeżeniem. W komentarzach pod wpisem pojawiły się informacje, że to nie pierwszy raz, kiedy dzieci rzucały kamieniami z tego balkonu.
Jak dowiedzieliśmy się od policji, mieszkańcy wielokrotnie zwracali się do administracji z prośbą o uprzątnięcie kamieni z patio.
Zobacz też: "Awaria wodociągów na Targówku. Woda wylała się na ulicę"
Awaria wodociągów na Targówku
Awaria wodociągów na Targówku
md/mś/jb
Źródło zdjęcia głównego: Anna Granowska