Od 1 września uczniowie podstawówek i - działających jeszcze przez dwa lata - gimnazjów pojadą za darmo komunikacją miejską - zapowiedziała Hanna Gronkiewicz Waltz.
"To inwestycja w edukację. Zyskają na tym domowe budżety, zwiększy się liczba pasażerów i samodzielność dzieci" - napisała na twitterze prezydent Warszawy.
Podczas wtorkowej konferencji prasowej dodała, że to również inwestycja w przyszłość. - Skorzystają także inni użytkownicy dróg, bowiem większość rodziców przestanie dowozić dzieci do szkół samochodami – przekonywała Hanna Gronkiewicz-Waltz.
Ostateczną decyzję o wprowadzeniu bezpłatnych przejazdów dla uczniów podejmie Rada Warszawy (gdzie PO ma większość). Stuprocentowa ulga będzie przysługiwała zarówno uczącym się, jak i mieszkającym w stolicy dzieciom i nastolatkom.
Będą podróżować na podstawie spersonalizowanych kart miejskich. Wnioski o ich wydanie szkoły prześlą do Zarządu Transportu Miejskiego. Uczniowie mieszkający w Warszawie, a uczący się w innych miejscowościach, będą mogli wyrobić kartę w każdym punkcie obsługi pasażerów ZTM. Uprawnienia będą wgrywane na okres nie dłuższy niż 4 lata.
#KartaUcznia to inwestycja w edukację i przyszłość. Zyskają na tym domowe budżety, zwiększy się liczba pasażerów i samodzielność dzieci. pic.twitter.com/tLTwx6ZDS9— Hanna Gronkiewicz (@hannagw) 31 stycznia 2017
Komunikacją zamiast autem
W stolicy jest 325 szkół podstawowych i 239 gimnazjów (po wprowadzeniu reformy niektóre z nich będą jeszcze działać przez dwa lata), w których uczy się ponad 151 tysięcy uczniów.
W ubiegłym roku Zarząd Transportu Miejskiego przeprowadził ankietę (4,1 tyś. badanych) z której wynika że komunikacją miejską do szkoły dociera 30 procent uczniów. Dojazd transportem publicznym jest bardziej popularny od dojazdu samochodem - autem do szkoły dowożone jest co czwarte dziecko. Najwięcej, bo 41 procent uczniów dociera do szkoły pieszo.
80 procent przebadanych zadeklarowało, że przesiądzie się komunikacji miejskiej, po wprowadzeniu darmowego transportu publicznego. - Z badań które przeprowadziliśmy wynika, że będzie to 30 tysięcy przejazdów więcej - prognozuje prezydent Warszawy.
Pomysł radnej
Pomysł wprowadzenia darmowej komunikacji miejskiej dla uczniów pojawił się w ubiegłym roku. Zabiegała o to radna Paulina Piechna-Więckiewicz, która w tej sprawie napisała interpelację.
- Zwolnienie z opłat uczniów szkół podstawowych to nie tylko kwestia budżetów domowych, ale to również zachęcanie młodych ludzi do korzystania z komunikacji miejskiej, to być może przyszłość, w której warszawiacy masowo przesiadają się do autobusów, tramwajów i metra, dlatego tez warto wydatkować środki na ten cel" – przekonywała w październiku.
md/r