Radni Śródmieścia jednogłośnie poparli wizję otoczenia Pałacu Kultury pięcioma wieżowcami. Wątpliwości budziły wprawdzie rozwiązania komunikacyjne, ale powiedzieli zdecydowane "tak". Ostateczna decyzja o zmianie planu zagospodarowania należy do Rady Warszawy. Przedstawiciele PO zapowiadają, że zapadnie dopiero po wyborach.
– Zostało bardzo mało czasu – mówi Ewa Malinowska-Grupińska, przewodnicząca Rady Warszawy (PO). Stołeczni samorządowcy mają zebrać się po raz ostatni 11 listopada, a w kolejce są również inne sprawy.
"Musimy uruchomić kontakty"
Wszystko wskazuje więc na to, że plan zagospodarowania dla okolic PKiN będzie musiał jeszcze poczekać. – Najprawdopodobniej zajmą się nim nowi radni, na początku przyszłej kadencji – przewiduje Malinowska-Grupińska. To nie zadowala radnych Śródmieścia, którzy w poniedziałek opiniowali plan.
- Musimy uruchomić kontakty, żeby jeszcze w tej kadencji został przyjęty. To byłoby zwieńczenie czteroletniej pracy samorządu – apelował Grzegorz Walkiewicz, radny dzielnicy z SLD. Na uchwaleniu planu zależało w poniedziałek wszystkim samorządowcom ze Śródmieścia. Na sesji zaopiniowali go pozytywnie i do tego jednogłośnie.
Co z parkingami?
Nie oznacza to, że nie mieli wątpliwości. – Gdy zostanie zmniejszona ilość miejsc parkingowych, to gdzie będzie można zostawiać samochody? – pytał Paweł Puławski z PiS. – Co się stanie z wyjściem ze stacji metra Centrum i jak będą przeprowadzane potoki pasażerów? – zastanawiał się Michał Bitner z PO. Na ich wątpliwości odpowiadali przedstawiciele miejskiej pracowni planowania przestrzennego.
- Parkingi podziemne będą pod wszystkimi pięcioma wysokościowcami, które mają zasłonić Pałac Kultury i Nauki od strony Al. Jerozolimskich i ul. Emilii Plater. Planowany jest też parking właśnie pod ul. Emilii Plater – wyjaśniał Marek Pietrzak. - Sądzę, że zrekompensują te, które znikną - dodał. Przedstawiciele pracowni zapewniali również, że tzw. "patelnia" przy stacji metra zostanie przykryta świetlikiem – budynkiem, który ma być ozdobą nowej przestrzeni. A przechodnie będą się przemieszczać bulwarami i przeszklonym pasażem, mającymi powstać pomiędzy PKiN a Al. Jerozolimskimi.
Chopin przy pałacu
Plan zakłada również budowę dworca rowerowego przy parku Świętokrzyskim. Jest również miejsce na Muzeum Sztuki Nowoczesnej i bliźniaczy budynek na wschód od PKiN - ten, w którym kiedyś mieli działać handlarze z blaszaka KDT. Przewidziane są także place, m.in. agora miejska przy wejściu do pałacu oraz nowe uliczki łączące Marszałkowską z Emilii Plater.
Radni PO nie rezygnują też z pomysłu zmiany nazwy placu Defilad na Chopina. Taka idea pojawiła się blisko dwa lata temu. Chcą do niej wrócić, ale w zmodyfikowanej formie. – Według planu przy pałacu mają powstać nowe alejki i skwery. Jedno z tych miejsc mogłoby nosić imię Fryderyka Chopina – uważa Ewa Malinowska-Grupińska.
Andrzej Rejnson roody
Źródło zdjęcia głównego: | TVNTurbo