Choinka przyszła z Niemiec

fot. TVN Warszawa

fot. TVN Warszawa
fot
Źródło: | CNN, FBI, tvn24.pl

Boże Narodzenie to bardzo rodzinne, pełne ciepła święta. Dlaczego jednak spotykamy się w Wigilię? Odpowiedź zdradza dyrektor kanału religia.tv ksiądz Kazimierz Sowa.

- Wigilijne spotkania to stara tradycja, związana ze starożytnością chrześcijańską. Miały one charakter modlitewny, duchowy – mówi Kazimierz Sowa - Wigilia Bożego Narodzenia od początku kościoła była momentem, gdy wspólna modlitwa i nocne spotkanie miało przypomnieć o tym, że kiedyś, właśnie nocą przyszedł na świat Jezus Chrystus – dodaje ksiądz.

Śpiewamy mniej kolęd

Polacy śpiewają coraz mniej i coraz ciszej. Dotyczy to także kolęd. Nierzadko znamy tylko pierwszą zwrotkę. - Śpiewamy mniej, pomimo że mamy tak wspaniałe i głęboko teologiczne kolędy. Przekazują one tajemnice o Bogu, który staje się człowiekiem. Wiemy, że Jezus narodził się na pewno w Polsce, prawdopodobnie na Podhalu w góralskiej szopie. Te kolędy są teraz zapominane – ubolewa Sowa.

Kolorowe święta

Ulegamy wrażeniu, że święta muszą być coraz bardziej kolorowe. Nie wyobrażamy ich sobie bez migających lampek i dekoracji na ulicach. Tradycja jest jednak zupełnie inna. - Do XII wieku nie było żłóbka betlejemskiego, a do XIX wieku choinka była znana tylko w krajach niemieckojęzycznych – tłumaczy Sowa. - Ta niemiecka tradycja została potem przeszczepiona do całej Europy - dodaje.

Wolne miejsce

Tradycyjny pusty talerz jest czymś wyjątkowym, polskim i głębokim w swoim przekazie. Jest to symbol gotowości przyjęcia kogoś niezapowiedzianego. To tak jak przyjęcie odtrąconego kiedyś Jezusa – wyjaśnia Sowa.

wp/bako

Czytaj także: