"Chcieli umrzeć z bronią w ręku"

Żydzi schwytani podczas tłumienia powstania (jedno z najsłynniejszych zdjęć II wojny światowej)
Żydzi schwytani podczas tłumienia powstania (jedno z najsłynniejszych zdjęć II wojny światowej)
Źródło: wikipedia
69 lat temu żydowscy bojownicy stawili zbrojny opór oddziałom niemieckim, które przystąpiły do likwidacji warszawskiego getta. - Są takie piękne słowa: godność, człowieczeństwo. Tego broniliśmy - mówił o podjętej wtedy walce Marek Edelman, jeden z przywódców powstania.

Warszawskie getto było największym spośród założonych przez Niemców. 22 lipca 1942 roku naziści przystąpili do akcji wysiedleńczej. W tym czasie przebywało tam około 380 tysięcy Żydów.

300 tysięcy zabitych w dwa miesiąceW ciągu dwóch miesięcy wywieziono do Treblinki i zagazowano 300 tysięcy osób. W Warszawie pozostało około 60 tysięcy osób narodowości żydowskiej, z czego połowa nielegalnie. 20 tysięcy przedostało się na aryjską stronę miasta.

Zorganizowali ruch oporu

Wiadomość, że naziści dążą do całkowitej eksterminacji, zmieniła charakter żydowskiego ruchu oporu. 28 lipca 1942 r. w warszawskim getcie utworzono pierwszą Żydowską Organizację Bojową (ŻOB), którą 15 października 1942 r. rozszerzono o kolejne ugrupowania. Komendantem ŻOB został Mordechaj Anielewicz. Organizacja liczyła ok. 500 członków, nawiązała kontakt z polskim podziemiem (Komenda Główna AK) i planowała stawianie oporu Niemcom w czasie kolejnych akcji wysiedleńczych. Poza ŻOB w getcie działał także Żydowski Związek Wojskowy (ŻZW), którego członkowie wywodzili się z przedwojennego żydowskiego ruchu narodowego, Betaru. O działalności ŻZW wiadomo jednak niewiele. Większość bojowców tej formacji poległa w powstaniu w getcie.

Bronili ludzi przed TreblinkąDo pierwszego wystąpienia zbrojnego doszło w getcie 18 stycznia 1943 r., kiedy wkroczyły do niego oddziały niemieckie mające deportować do Treblinki 8 tys. Żydów. Tym razem jednak Niemcy napotkali zbrojny opór członków ŻOB. W ciągu czterech dni nierównej walki poległo kilkuset Żydów. Naziści wywieźli w tym czasie około 4 tys. osób, ale potem akcja została przerwana. Walki wybuchły na nowo rankiem 19 kwietnia 1943 r., kiedy 850 żołnierzy Waffen-SS uzbrojonych w karabiny maszynowe, miotacze płomieni, działka, wozy pancerne i czołgi wkroczyło na teren getta bramą od strony Nalewek. Zostali oni zaatakowani przez żydowskich powstańców, którzy w pierwszym starciu odnieśli sukces. Po południu tego samego dnia, liczniejsze i lepiej uzbrojone oddziały niemieckie ponownie wkroczyły na teren getta. Dowodził nimi gen. SS Jurgen Stroop.

Zobacz też: Tablica pamięci dla dowódcy powstania w getcie

Pancerne pojazdy na powstańcówW walkach wzięło udział około tysiąca słabo uzbrojonych powstańców. Niemcy przeciwstawili im ponad 2 tys. żołnierzy Wehrmachtu, SS oraz pomocniczych oddziałów ukraińskich, litewskich i łotewskich. Przeciwko powstańcom użyte zostały pojazdy opancerzone oraz artyleria. Przez blisko miesiąc warszawskie getto prowadziło bój z wojskami niemieckimi. Najcięższe walki toczyły się w rejonie ul. Zamenhofa i Nalewek oraz na pl. Muranowskim. Niemcy systematycznie posuwali się w głąb getta. Paląc i niszcząc dom po domu zmuszali ludność cywilną do opuszczania bunkrów i schronów. Podejmowane w ograniczonym zakresie przez polskie podziemie (nieliczne oddziały Kedywu, Socjalistycznej Organizacji Bojowej i GL) próby pomocy osamotnionym bojownikom żydowskim zakończyły się niepowodzeniem.

Zakończyli samobójstwem8 maja Niemcy odkryli i otoczyli ogromny schron przy ul. Miłej 18, w którym znajdowało się kilkuset ludzi, w tym sztab ŻOB i ponad 100 żydowskich bojowników. Na wezwanie Niemców cywile wyszli, natomiast większość powstańców razem z dowódcą Mordechajem Anielewiczem popełniła samobójstwo.

Alianci obojętniPowstanie, pomimo apeli rządu polskiego w Londynie, nie wywołało żadnych reakcji aliantów. W proteście przeciwko obojętności świata wobec tragedii narodu żydowskiego, 12 maja 1943 r. członek Rady Narodowej RP w Londynie Szmul Zygielbojm popełnił samobójstwo. Powstańcy w małych, rozproszonych grupach walczyli do 16 maja 1943 r. Tego dnia gen. Stroop ogłosił koniec akcji pacyfikacyjnej i na znak zwycięstwa rozkazał wysadzić w powietrze Wielką Synagogę na Tłomackiem.

Zamordowani, wywiezieniGetto warszawskie zostało zrównane z ziemią. Według raportów gen. Stroopa od 20 kwietnia do 16 maja 1943 r. w wykrytych i zlikwidowanych bunkrach znajdowało się ponad 56 tys. Żydów. Około 6 tys. zginęło na miejscu w walce, na skutek pożarów czy zaczadzenia. 7 tys. Żydów naziści zamordowali na terenie getta, tyle samo wysłano do Treblinki. Pozostała grupa ok. 36 tys. została wysłana do innych obozów, przede wszystkim do KL Auschwitz i Majdanka. Straty niemieckie wynieść miały według tych samych raportów kilkunastu zabitych i kilkudziesięciu rannych. Źródła żydowskie i polskie podają, że były one kilkakrotnie wyższe.

Ci, którzy przeżyliSpośród żołnierzy ŻOB powstanie w getcie przeżyło kilkudziesięciu. Większość z nich jednak nie doczekała końca wojny, zginęli walcząc w oddziałach partyzanckich, w Powstaniu Warszawskim lub zostali wydani Niemcom.

Wojnę przeżyło tylko kilku, w tym dwaj członkowie dowództwa ŻOB - Icchak Cukierman i Marek Edelman. W walkach na terenie getta śmierć ponieśli także niemal wszyscy żołnierze ŻZW. Powstanie w warszawskim getcie rozbudziło wolę walki w innych ośrodkach. Do wystąpień zbrojnych, jednak na dużo mniejszą skalę, doszło m. in. w gettach w Białymstoku, Będzinie, Częstochowie i Wilnie.

Zobacz też: Tak będzie wyglądała wystawa w Muzeum Historii Żydów Polskich

OBCHODY 69. ROCZNICY

Jak informuje Gmina Żydowska, centralnym punktem obchodów będzie złożenie kwiatów przy Bunkrze Anielewicza na ul. Miłej 3: dziś o godz. 12.00. W uroczystości wezmą udział przedstawiciele najwyższych władz, ambasadorzy oraz przedstawiciele organizacji żydowskich.

Kwiaty zostaną złożone także:

- przy płycie ku czci Szmula Zygielbojma na ul. Zamenhofa,

- na Umschlagplatzu (ul. Stawki),

- przy ulicy Siennej 55, gdzie znajduje się zachowany fragment muru getta oraz przy płycie ku czci Pawła Frenkla (ul. Muranowska 1).

O godz. 17.00 w Teatrze Żydowskim odbędzie się wieczornica, podczas której będą wręczane medale „Powstanie w Getcie Warszawskim”. Wystawiony zostanie spektakl „Walizka” w reżyserii Doroty Ignatiew.

O godz. 18.30 w Muzeum Powstania Warszawskiego odbędzie się dyskusja „Jedno miasto – dwa powstania… Wspólna pamięć?”. W dyskusji udział wezmą Piotr Kadlčik, przewodniczący Gminy Wyznaniowej Żydowskiej w Warszawie oraz dr Dariusz Gawin, polski historyk idei i filozof.

Do niedzieli trwa także festiwal Nowa Muzyka Żydowska, związany z obchodami.

PAP//mz

Czytaj także: