Policjanci wydobyli rano z Wisły mężczyznę porwanego przez nurt. Funkcjonariusze relacjonują, że chciał przepłynąć z jednego brzegu na drugi.Do zdarzenia doszło w sobotę po godzinie 6. - Mężczyzna wszedł do wody z bulwarów, pomiędzy mostami Łazienkowskim a Poniatowskiego. Chciał dopłynąć wpław na praski brzeg - poinformował Antoni Rzeczkowski z sekcji prasowej Komendy Stołecznej Policji."Był skrajnie wyczerpany"Funkcjonariuszy zaalarmowali znajomi mężczyzny. Poinformowali, że pływak został porwany przez nurt.- Policjanci po niespełna dwóch minutach byli na miejscu motorówką. Zlokalizowali go na środku rzeki. Z trudem utrzymywał się na wodzie, był skrajnie wyczerpany i wyziębiony - wyjaśnił Rzeczkowski.Jak relacjonował dalej, funkcjonariusze wyłowili mężczyznę i udzielili mu pierwszej pomocy. – Był przytomny, ale kontakt z nim był utrudniony. Przetransportowano go na lewy brzeg i przekazano pogotowiu. Po badaniach został zwolniony – zaznaczył Rzeczkowski.ZOBACZ TEŻ MATERIAŁ O PRZECHYLONEJ BARCE NAD WISŁĄ:
ran/r
Barka nad Wisłą
Barka nad Wisłą
Barka nad Wisłą
Źródło zdjęcia głównego: archiwum TVN24