Radni Śródmieścia chcą, by na bulwarach wiślanych powstały czasowe posterunki policji i straży miejskiej. Przekonują, że wraz z coraz większym zainteresowaniem nadwiślańskim terenami, wzrasta poziom zagrożeń i uciążliwości dla mieszkańców.
W czwartek wieczorem radni Śródmieścia przyjęli stanowisko w sprawie utworzenia na bulwarach wiślanych posterunków policji i straży miejskiej. "Za" było 18 samorządowców, jeden wstrzymał się od głosu.
"Wzrasta poziom zagrożenia"
"Z roku na rok, w okresie od maja do września, jesteśmy świadkami coraz większego zainteresowania warszawiaków i turystów spędzaniem wolnego czasu nad brzegami Wisły" – podkreślają w przyjętym stanowisku.
"Jednak należy zauważyć, że wraz ze wzrostem popularności tego rejonu Śródmieścia, wzrasta poziom zagrożeń i uciążliwości dla lokatorów okolicznych budynków, a w szczególności położonych w rejonie przyrzecza Czerniakowa, Solca i Powiśla" – dodają.
Samorządowcy podkreślają: mieszkańcy oczekują, że władze dzielnicy zapewnią im właściwe warunki odpoczynku w godzinach nocnych, a także bezpieczeństwo na okolicznych ulicach.
"Dlatego też Rada Dzielnicy Śródmieścia m. st. Warszawy stoi na stanowisku, iż w celu zapewnienia właściwego poziomu bezpieczeństwa i ładu konieczne jest utworzenie w okresie letnim czasowego posterunku policji i straży miejskiej na bulwarach wiślanych" – zaznaczają w przyjętym stanowisku.
Alkohol nad Wisłą - można pić czy nie?
Jednym z gorących tematów dotyczących bezpieczeństwa nad Wisłą jest sprawa picia alkoholu.
Przy okazji powróciło pytanie, czy bulwary na lewym brzegu i tereny zielone na prawym podpadają pod ustawę o wychowaniu w trzeźwości. Sprawa nie jest jednoznaczna, bo ustawa zabrania spożywania alkoholu "na ulicach, placach i w parkach".
Gdzie zatem można dostać mandat za picie? - dopytywaliśmy w ubiegłym roku straż miejską.
Później na zamówienie ratusza powstała opinia prawna, wg której można spożywać alkohol na bulwarach. Nie zgodzili się z nią funkcjonariusze. Nadal karzą mandatami.
ran/lulu