W ubiegły piątek część praskich radnych złożyła wniosek o zwołanie nadzwyczajnej sesji rady. W zaproponowanym porządku obrad znalazło się odwołanie burmistrza powołanego przez prezydent miasta oraz przywrócenie na to stanowisko Jacka Sasina, wybranego głosami PiS, Wspólnoty Samorządowe i jednego radnego PO.
Wniosek o zwołanie sesji został podpisany też przez radnego PO Łukasza Muszyńskiego. Jeśli zdecyduje się on głosować tak, jak radni opozycji, zyskają oni większość potrzebną do odwołania burmistrza.
Powinna zwołać, ale się waha
W myśl statutu dzielnicy sesja powinna odbyć się do 7 dni od złożenia wniosku - taki termin posiedzenia powinna wyznaczyć przewodnicząca rady Elżbieta Kowalska-Kobus (PO). Jak poinformowała PAP rzeczniczka dzielnicy Marta Zawiła-Piłat, przewodnicząca wystąpiła jednak do prawników, bo ma wątpliwości, czy może zwołać sesję, zanim dokończona zostanie poprzednia.
Bałagan z sesjami i nowi burmistrzowe
Poprzednie posiedzenie przewodnicząca przerwała 20 grudnia po wyborze na burmistrza dzielnicy Jacka Sasina. Radni opozycji składali wniosek o zwołanie sesji nadzwyczajnej - pozostałych członków zarządu chcieli wybrać 23 grudnia. Przewodnicząca nie wzięła go jednak pod uwagę, a sesję zwołała na 28 grudnia - na wniosek radnych PO. Ostatecznie sesja nie odbyła się. W porządku obrad nie znalazł się wybór wiceburmistrzów, więc radni opozycji odmówili podpisania listy obecności, która jest jedyną podstawą do stwierdzenia kworum.
W związku z tym, że w terminie nie wybrano zarządu dzielnicy, prezydent miasta powołała go 5 stycznia. Burmistrzem został były wiceburmistrz Ursynowa Piotr Zalewski, a jego zastępcami Jarosław Sarna - wiceburmistrz Pragi-Północ w poprzedniej kadencji oraz Katarzyna Łęgiewicz - wicedyrektor biura polityki lokalowej w stołecznym ratuszu.
Podział władzy
W wyborach samorządowych dziewięć mandatów w radzie Pragi Północ zdobyła PO, SLD trzy, PiS ma ośmioro radnych, a Praska Wspólnota Samorządowa - troje.
Mariusz Wachowicz(PAP)/mz