Policjanci zatrzymali 36-latka, który wszczął awanturę na Mokotowie. Nietrzeźwy bił po twarzy starszego o 25 lat mężczyznę. Napastnik trafił do celi i usłyszał zarzuty.
Jak podaje stołeczna policja, o sprawie poinformowała kobieta. Zgłosiła, że widziała, jak wysoki, łysy mężczyzna zaatakował innego pięściami, a następnie poszedł w kierunku ulicy Sonaty.
"Nietrzeźwy, przyznał się"
"Policjanci przyjęli zgłoszenie, dokładnie wypytali pokrzywdzonego o rysopis napastnika i ruszyli na jego poszukiwania. Kilka minut później, nieopodal miejsca przestępstwa zatrzymali 36-latka odpowiadającego opisowi. Był nietrzeźwy i przyznał, że bił się z pokrzywdzonym" – relacjonuje mokotowska policja.
Maciej W. trafił do aresztu. Po wytrzeźwieniu usłyszał zarzuty "spowodowania średniego uszczerbku na zdrowiu 61-latka, gdzie zachowanie podejrzanego miało charakter chuligański".
Mężczyzna przyznał się do winy i złożył wyjaśnienia. Grozi mu do pięciu lat więzienia.
ZOBACZ MATERIAŁ O POBICIU NA WOLI:
ran/b
Źródło zdjęcia głównego: ksp