Reprywatyzacją działki przy Szarej zajmie się w czwartek komisja weryfikacyjna. To teren, na którym biznesmen Maciej M. planował budowę apartamentowców. W sprawie pojawił się też wątek międzynarodowych odszkodowań i handlu roszczeniami. Na świadków wezwano między innymi byłego burmistrza i wiceburmistrza Śródmieścia.
Posiedzenie wystartuje o godzinie 10 w siedzibie Prokuratury Krajowej przy Rakowieckiej. Komisja będzie badać zwrot cennego terenu w rejonie ulic Szarej i Rozbrat na Powiślu. W 2010 roku w ramach reprywatyzacji odzyskał go znany biznesmen Maciej M. oraz jego siostra Elżbieta. Decyzję zwrotową podpisał były wiceszef Biura Gospodarki Nieruchomościami Jakub R.
W charakterze świadków komisja wezwała cztery osoby: Aleksandrę Jaworską-Surmę (aktywistkę związaną z Miasto Jest Nasze), Roberta Przybysławskiego (urzędnika stołecznego ratusza), Wojciecha Bartelskiego (byłego burmistrza Śródmieścia, obecnie prezesa Tramwajów Warszawskich) oraz Pawła Suligę (byłego wiceburmistrza Śródmieścia).
"Sztandarowy przykład reprywatyzacji"
Przewodniczący komisji Patryk Jaki na ostatniej konferencji prasowej stwierdził, że zwrot Szarej to "sztandarowy przykład warszawskiej reprywatyzacji". - Zapraszam państwa, cały dzień będziemy wyjaśniać mechanizmy, jakie stały u podstaw podjęcia tej bardzo głośnej decyzji - powiedział dziennikarzom.
Sprawa rzeczywiście była głośna, głównie ze względu na planowane tam apartamentowce. Przy Szarej miały powstać trzy pięciokondygnacyjne budynki mieszkaniowe z lokalami usługowymi na parterze. Inwestor miał już nawet decyzję o warunkach zabudowy (tzw. wuzetkę). Przeciwko budowie głośno protestowali miejscy aktywiści.
W styczniu tego roku do sprawy Szarej włączyła się Prokuratura Regionalna we Wrocławiu. Śledczy zaapelowali do Samorządowego Kolegium Odwoławczego o unieważnienie reprywatyzacji tego terenu. Przekonując, że decyzja zwrotowa została wydana z rażącym naruszeniem prawa.
Propozycja zabudowy przy ulicy Szarej
Indeminizacja, handel roszczeniami
Wiceprzewodniczący komisji weryfikacyjnej Sebastian Kaleta wskazuje, że reprywatyzacja Szarej budzi bardzo wiele wątpliwości. Informuje, że część właścicieli praw do nieruchomości miała wyjechać do Stanów Zjednoczonych. Istnieje więc podejrzenie, że mogli zostać spłaceni w ramach indeminizacji (czyli wypłaty odszkodowań dla cudzoziemców za przejęte mienie na mocy tzw. dekretu Bieruta).
Ponadto - jak powiedział Kaleta - w sprawie doszło do wielu transakcji roszczeniami. Podkreślił, że "handel roszczeniami rozpoczął w tej sprawie Robert N., który kupił roszczenia od starszej pani mającej ponad 90 lat". - Po skupieniu roszczeń przez Macieja M. trzy dni później wydano decyzję zwrotową - dodał Kaleta.
Posiedzenie komisji będziemy relacjonować na tvnwarszawa.pl od godziny 10.
kw/PAP/mś