Na terenie budowy metra przy Kondratowicza uszkodzona została rura z gazem. Strażacy rozstawili kurtyny wodne. Ewakuowano setkę mieszkańców.
Do zdarzenia doszło w okolicy adresu Kondratowicza 18 (przy Malborskiej), na terenie budowy przedłużenia II nitki metra na Bródno.
- Z moich informacji wynika, że podczas prac ziemnych koparka uszkodziła rurę z gazem. Strażacy rozstawili kurtyny wodne, ponieważ to miejsce jest blisko budynku mieszkalnego - relacjonował Zieliński.
"Ewakuacja mieszkańców"
Policja potwierdza, że doszło do uszkodzenia rury. - Zostali ewakuowani mieszkańcy z pobliskiego bloku. Pogotowie gazowe usuwa usterkę - przekazała Ewelina Gromek-Oćwieja z sekcji prasowej Komendy Stołecznej Policji.
- Ewakuowano około 100 osób, mieszkańców i pracowników budowy metra - przekazał Wojciech Kapczyński ze straży pożarnej. I dodał, że na miejscu było siedem zastępów straży. Strażacy zakończyli działania o 13.30. - Nikomu nic się nie stało - podsumował Kapczyński.
"Rozszczelnienia instalacji gazowej"
O awarię spytaliśmy również budowniczych metra na Kondratowicza.
- O godzinie 11.30 w trakcie przebudowy instalacji wodociągowej doszło do rozszczelnienia instalacji gazowej - podał Bartosz Sawicki, rzecznik Gulermak, jednej z firm, która buduje metro na Bródnie
Dodał również, że trwa usuwanie skutków awarii. - Mieszkańcy mogą wracać do swoich mieszkań. Część z nich pozostanie bez dostępu do gazu przez jakiś czas - wyjaśnił około godziny 13 Sawicki.
Muszą wypompować wodę
- Awaria gazociągu na warszawskim Bródnie jest nadal usuwana przez Pogotowie Gazowe. W ciągu kilku godzin gaz zostanie przywrócony do odbiorców – powiedział wieczorem rzecznik prasowy Polskiej Spółki Gazownictwa Artur Michniewicz. Jak dodał, pogotowie gazowe pojechało na miejsce, ale naprawę skomplikowała pogoda. - Przeszły dwie burze i trochę to utrudnia pracę, ale myślę, że jeszcze w ciągu najbliższych paru godzin poradzą sobie z tym - stwierdził w rozmowie z PAP Michniewicz.
Jak poinformował, trwa wypompowywanie wody, która dostała się do wykopu w wyniku opadów deszczu. - - (Potem - red.) trzeba odkopać ten gazociąg, wyciąć uszkodzony fragment albo go załatać - wyjaśnił rzecznik.
"Przywracamy dostawy gazu"
We wtorek rano rzecznik Polskiej Spółki Gazownictwa potwierdził, że prace przy naprawie uszkodzonego gazociągu zakończyły się dzień wcześniej o godzinie 22.
- Został zaspawany, a obecnie przywracamy stopniowo dostawy gazu - poinformował Michniewicz.
Jak dodał, czynności związane z przywróceniem gazu potrwają przez cały dzień aż do skutku.
em/PAP/ran/b