Mało kto w to wierzy, ale Legia wciąż może zdobyć mistrzostwo Polski. By było to możliwe, musi wygrać w niedzielę o 17:00 przy Łazienkowskiej z Koroną Kielce oraz liczyć na to, że punkty straci Śląsk, Lech i Ruch.
Ostatnia porażka Legii praktycznie odebrała jej szansę na mistrzostwo Polski. Warszawiacy jednak nadal mają matematyczną szansę na pierwsze miejsce w T-Mobile Ekstraklasie. Przede wszystkim muszą wygrać w ostatnim meczu sezonu z Koroną Kielce przy Łazienkowskiej. Jednocześnie, los Legii jest również zależny od tego, co wydarzy się w innych miastach.
Wciąż wierzą?
Lech musi przegrać lub zremisować z Widzewem w Łodzi, Ruch musi stracić punkty w meczu z Lechią w Chorzowie i przed wszystkim Wisła musi wygrać w Krakowie z obecnym liderem tabeli Śląskiem Wrocław.
Wszystkie obliczenia jednak na nic się zdadzą, jeżeli Legia nie pokona Korony. Przed tym meczem sytuacja kadrowa warszawskiej drużyny nie jest zła. Nikt nie pauzuje za kartki i tylko Michał Hubnik nie jest gotowy do gry. Drużyna z Łazienkowskiej powalczy więc o to, by zrewanżować się Koronie za mecz w Kielcach, gdzie warszawiacy przegrali 1:0.
Legia spadnie w tabeli?
Korona nie ma już szans na udział w europejskich pucharach, jednak obecny sezon był dla nich jednym z najlepszych w historii. Wygrana z Legią przy Łazienkowskiej może zapewnić im 4. miejsce w lidze. Gdyby tak się stało, Legia spadnie na 5. lokatę. Występ w Lidze Europejskiej gracze z Łazienkowskiej mają jednak już zapewniony dzięki wygranej w finale Pucharu Polski.
band/bako
Źródło zdjęcia głównego: legia.com