Dyrektor zoo oskarżony o zabicie czterech zwierząt i podanie ich gościom na przyjęciu

Autor:
wac//az
Źródło:
NBC Bay Area, Center for Biological Diversity
Mężczyzna był dyrektorem zoo w Chilpancingo de los Bravo.
Mężczyzna był dyrektorem zoo w Chilpancingo de los Bravo.Google Earth
wideo 2/4
Google EarthMężczyzna był dyrektorem zoo w Chilpancingo de los Bravo

Dyrektor ogrodu zoologicznego w południowo-środkowym Meksyku zabił cztery kozy karłowate i zaserwował je na przyjęciu pod koniec ubiegłego roku - poinformowało NBC Bay Area, powołując się na miejscowych urzędników. Meksyk od lat mierzy się z problemem nielegalnego handlu zwierzętami.

José Rubén Nava został odwołany ze stanowiska dyrektora zoo w mieście Chilpancingo de los Bravo 12 stycznia po śmierci jelenia. Jak przekazali urzędnicy stanowego departamentu środowiska we wtorek, 31 stycznia, dochodzenie wykazało również, że były dyrektor zlecił sprzedaż lub zjedzenie niektórych zwierząt z kierowanego przez siebie ogrodu zoologicznego. Zebra została wymieniona na narzędzia "potrzebne do naprawy rzeczy wokół zoo", a watussi i jelenie odsprzedane osobom prywatnym bez odpowiedniej ewidencji.

Zwierzęta "zabite i ugotowane na terenie zoo"

Cytowany przez NBC Bay Area dyrektor departamentu Fernando Ruiz Gutierrez poinformował też, że były dyrektor zoo kazał zabić cztery samce kóz karłowatych i przyrządzić z nich potrawy. - Te cztery zwierzęta, zabite i ugotowane na terenie zoo, zostały podane na przyjęciu pod koniec roku - przekazał Gutierrez. Jak zaznaczył, "naraziło to zdrowie tych, którzy je zjedli, ponieważ zwierzęta nie nadawały się do spożycia przez ludzi".

Koza karłowata (Capra hircus hircus), zdjęcie ilustracyjneShutterstock

ZOBACZ TEŻ: Sarna utknęła między prętami barierki. Zauważył ją jeden z kierowców i ruszył na ratunek. Jest nagranie

Nielegalny handel zwierzętami w Meksyku

Meksyk od dawna mierzy się z problemem nielegalnego nabywania egzotycznych zwierząt, a handel przedstawicielami zagrożonych gatunków jest powszechny w całym kraju - to wniosek z raportu sporządzonego przez Center for Biological Diversity, organizację pozarządową działającą na rzecz zagrożonych gatunków, w listopadzie 2022 roku. Z dokumentu wynika, że zwierzęta takie jak papugi, jaguary, wyjce, leniwce czy krokodyle są przedmiotem handlu w internecie, wspomaganym przez media społecznościowe.

JaguarShutterstock

- Szokująco łatwo jest nielegalnie kupić dzikie zwierzę w Meksyku - przekazał cytowany w raporcie Alex Olivera, przedstawiciel Meksyku w Center for Biological Diversity. - Wszystko, czego potrzebujesz, to konto w mediach społecznościowych i trochę pieniędzy. Kiedy zwierzęta trafią do nielegalnego handlu, istnieje duże prawdopodobieństwo, że będą źle traktowane i niedożywione. Ponieważ coraz więcej zagrożonych zwierząt jest wyrywanych z ich siedlisk na handel, niektórym populacjom coraz trudniej jest odnaleźć się na wolności".

ZOBACZ TEŻ: 28-latka zawodowo wyprowadzała psy. Została zagryziona podczas spaceru

Autor:wac//az

Źródło: NBC Bay Area, Center for Biological Diversity

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock