W czwartek popołudniu Legia Warszawa i Śląsk Wrocław rozpoczną u siebie ostatni etap walki o fazę grupową Ligi Europejskiej. W pierwszym meczu 4. rundy eliminacji warszawski zespół zagra z faworyzowanym Spartakiem Moskwa. Piłkarzy z Wrocławia czeka zaś starcie z Rapidem Bukareszt. Na szczęście, podczas tych dwóch ważnych meczów, pogoda dopisze piłkarzom.
Wyspy Brytyjskie, Bałkany, Półwysep Apeniński oraz Europę Centralną obejmują wyże. Nad pozostałą częścią kontynentu europejskiego zalegają układy niżowe.
Czwartek to ostatni ciepły i prawdziwie letni dzień w tym tygodniu. Temperatury będą sięgać nawet 28 stopni Celsjusza. W całym kraju będzie słonecznie.
Przyzwyczailiśmy się już do tego, że na południu Europy lato jest wyjątkowo słoneczne i ciepłe. Jednak także turyści wypoczywający w Polsce będą mogli liczyć w czwartek na słoneczną, ciepłą pogodę. Przygotujmy więc już dziś parasol plażowy i kostium kąpielowy.
W czwartek żeglarze pływający po wodach mazurskich jezior mogą liczyć na piękne słońce i niestety bardzo słaby wiatr. Nieco więcej frajdy z mknięcia łódką po falach będą miały bałtyckie wilki morskie.
Najbliższy weekend zacznie się gromami z nieba, ulewami i wiatrem, który może zrywać dachy z domów. Za gwałtowne pogorszenie pogody odpowie front atmosferyczny, który idzie do nas z północy. Przyniesie ochłodzenie i opady deszczu w sobotę. Niedziela będzie już słoneczna.
Po spokojnej środzie, kolejny dyżur będę miał w piątek – ten nie zapowiada się dobrze. Od kilku dni wyraźnie widać w prognozach na 19 sierpnia front atmosferyczny.
Środa dla wszystkich z nas będzie ciepła i słoneczna. Na termometrach zobaczymy maksymalnie 26 st. C. Warunki biometeo na przeważającym obszarze kraju będą korzystne.
Bałtyk w środę okaże się o wiele bardziej przyjazny plażowiczom niż żeglarzom. Słaby wiatr przyczyni się do tego, że trudno będzie skorzystać z doskonałej pogody na żaglówce.
Środa nad Bałtykiem to będzie dzień wprost stworzony do plażowania. Wysokie temperatury i bezchmurne niebo przypomną nam, że trwają wakacje. Tylko wieczorem może zachmurzyć się i lekko pokropić po zachodniej części polskiego Wybrzeża.
W Kraju Kwitnącej Wiśni pełnia lata - termometry w Tokio wskazywały w poniedziałek aż 34 st. C. Mieszkający w stolicy Japończycy wykorzystali dobrą pogodę jak tylko mogli najlepiej i tłumnie odwiedzili pewien park rozrywki.
W ciągu najbliższej doby wyż znad Bawarii przesunie się nad Karpaty i cała Polska znajdzie się w jego zasięgu, jedynie w środę późnym popołudniem na krańcach zachodnich zaznaczy się wpływ zatoki niskiego ciśnienia z frontem atmosferycznym.
Reporter 24 adam_24p w sierpniu miał okazję zobaczyć z bliska największy lodowiec kontynentalnej Europy - norweski Jostedalsbreen. Na Kontakt Meteo przesłał zdjęcia ze swojej fascynującej wyprawy.
Od wczesnych godzin rannych grzmiało w Polsce południowo-wschodniej. Przed godziną 7 burze przeszły w okolicach Rzeszowa i w pasie od Ostrowca Świętokrzyskiego po Lublin. Po 8 grzmoty słychać było już tylko na krańcach południowo-wschodnich, a przed południem całkiem ucichły.
Europę Południowo-Zachodnią, Północno-Wschodnią i częściowo Centralną obejmują wyże. Pozostałą część kontynentu europejskiego zalegają układy niżowe. Na wschodzie Polski znajduje się zatoka niżowa z frontem chłodnym i przesuwa się w kierunku Białorusi.
We wtorek pogoda nareszcie sprosta naszym oczekiwaniom. Będzie ciepło i słonecznie, a jeśli pojawią się deszcze i burze, nie ma się czego bać, ponieważ okażą się przelotne i słabe.
To będzie wyjątkowo spokojny wtorek. Dla żeglarzy chwilami zbyt spokojny. Zarówno na Wybrzeżu, jak i nad jeziorami siła wiatru z trudem sięgnie 4 st. Beauforta. Wody sąsiadujące z kilkoma greckimi wyspami okażą się za to żeglarskim rajem.
Nad polskim Wybrzeżem we wtorek bardzo słonecznie, ale nie upalnie, dlatego ten dzień warto na plaży spędzić aktywnie. Podobnie nad jeziorami - choć warunki do opalania nie będą najlepsze, nie ma co zostawać w domu.
Kierowcy wracający do domów po długim weekendzie powinni na siebie uważać. Na drogach Polski zachodniej północnej, centralnej, południowo-zachodniej i południowej spodziewamy się opadów nawet do 30 l/ m kw.
Dla spragnionych słońca mamy dobre wiadomości. Kolejne pięć sierpniowych dni upłynie pod znakiem wysokich, sięgających nawet ponad 30 st. C, temperatur. I choć zdarzy się, że popada, burz będzie jak na lekarstwo.
W poniedziałek nad Polskę północno-zachodnią i zachodnią nadciągnie polarno-morskie powietrze, które będzie odpowiadało za przelotne opady deszczu i wyładowania atmosferyczne. Za to na wschodzie szykuje się naprawdę pogodny początek tygodnia.
Na żagle bardzo dobrze będzie wybrać się w poniedziałek w okolice Międzyzdrojów. Szczęściarzami będą się mogli nazwać także ci, którzy znajdą się na wschodnich i środkowych wodach pełnego morza. Przy brzegu Chorwacji raczej na początku tygodnia nie popływamy.
Plażowicze po zachodniej części Wybrzeża powinni być ostrożni. Tam lokalnie spadnie deszcz. Podobnie sytuacja będzie się przedstawiała w okolicach Zatoki Gdańskiej i na wschód od niej, choć tam istnieje również wysokie prawdopodobieństwo wystąpienia burz. Nad jeziorami zazwyczaj pochmurno, gdzieniegdzie deszczowo. W kurortach Europy i świata poopalamy się za to w pełnym słońcu.
Zgodnie z zapowiedziami synoptyków, burze uaktywniły się w niedzielę w godzinach popołudniowych na wschodzie kraju. Od południa grzmiało na Mazurach, Mazowszu, Suwalszczyźnie i Podlasiu. Dopiero pod wieczór burze zaczęły wygasać.
Jak dotąd nie mieliśmy zbyt wielu okazji, żeby móc beztrosko wylegiwać się nad polskim morzem - wakacyjna pogoda nam nie dopisała. Odwrotna sytuacja panuje na plażach świata, gdzie nie ma miejsca na rozłożenie ręcznika. We Włoszech, Hiszpanii i Chinach miejsce na piaszczystym brzegu to skarb.
Lipiec i pierwsza połowa sierpnia bardzo rozczarowały Polaków pod względem pogody. Właściwie prawdziwe lato było w czerwcu, kiedy przez dłuższy okres pogoda była stabilna. Było słonecznie, upalnie.
Druga połowa sierpnia okaże się ciepła, chwilami nawet upalna. Możemy liczyć na to, że na termometrach zobaczymy jeszcze w te wakacje 31 st. Celsjusza. Jednak nie nastawiajmy się na upały. Temperatury mogą też spaść. Nawet do 18 stopni.
Zachodnia część kraju od rana zapowiada się pogodna. Natomiast przez województwa wschodnie i północne będzie przechodził front atmosferyczny, który przyniesie deszcze i burze. Będzie ciepło, do 26 st. C.
Nad polskim morzem pogoda zróżnicowana. Synoptycy zapowiadają i burze, i przejaśnienia. Wiatr nie będzie szczególnie łaskawy dla żeglarzy. Nad większością polskich akwenów jego siła nie przekroczy 3 st. Beauforta.