O poranku w kraju pojawiło się sporo mgieł. Zjawiska ograniczały widzialność lokalnie nawet do 100 metrów. Z czasem jednak ustępowały, a po godz. 9.00 - jak informował synoptyk TVN Meteo - nie było po nich śladu.

Polska jest pod wpływem zatoki niżowej przemieszczającej się z zachodu na wschód kraju.

Poniedziałek będzie na ogół pochmurny. Mieszkańcy całego kraju mogą spodziewać się słabych opadów deszczu, śniegu lub deszczu ze śniegiem. Synoptycy nie wykluczają, że miejscami pojawią się przejaśnienia.

Kierowcy, którzy planują dziś podróże po polskich drogach, muszą liczyć się z tym, że pogoda nie będzie ich sprzymierzeńcem. W ciągu dnia niemal w całym kraju pojawią się opady, a o poranku dodatkowo należy spodziewać się mgieł.

Mgły, deszcz, śnieg, silny wiatr - w tym halny. Najbliższe dni będą pełne utrudnień pogodowych. Odpoczniemy jednak od mrozu. Temperatura w ciągu dnia będzie sięgać nawet paru kresek powyżej zera.

Niemal w całym kraju pojawiają się gęste mgły i zamglenia. W rezultacie widzialność stała się mocno ograniczona - lokalnie spadła do 100 metrów. Synoptyk TVN Meteo Arleta Unton-Pyziołek informuje, że "mgły mogą miejscami utrzymywać się przez cały dzień".

Zauważyłam dziś, że na portalu TVN Meteo pojawiły się pierwsze prognozy, wypowiedzi i komentarze dotyczące pogody na święta Bożego Narodzenia. Jak co roku, to jeden z najważniejszych tematów dotyczących świąt. Bo co roku czekamy na magię tych dni, wiążącą się z jakąś pierwotną, pogańską radością.

W ciągu dnia meteorolodzy TVN Meteo nie przewidują, by w którymkolwiek z województw aura klasyfikowała się jako dobra. Od rana do wieczora będzie nie dość, że bardzo zimno, to i pochmurno, i miejscami deszczowo.

W ciągu dnia, ze względu na silne zachmurzenie, jakie utrzyma się na niebie, szanse na przejaśnienia będą we wszystkich województwach równe zeru. Jednak nie wszędzie chmury będą oznaczały opady deszczu, czy deszczu ze śniegiem. W całym kraju utrzyma się subiektywne odczucie zimna i niekorzystny biomet.

Święta zbliżają się wielkimi krokami. Do synoptyków spływają pytania: "jaka będzie pogoda pod koniec grudnia?", "czy spadnie śnieg, czy na ulicach pojawi się breja?". Brytyjscy meteorolodzy, w oparciu o dane klimatyczne, stworzyli już prognozę na święta Bożego Narodzenia.

W sobotę w wielu państwach na kontynencie europejskim niezbędnym dodatkiem będą parasole. Meteorolodzy TVN Meteo zapowiadają, że w wielu miejscach popada albo śnieg, albo śnieg z deszczem lub sam deszcz. Względnie ciepło będzie tylko na zachodzie, zaś im bliżej centrum i dalej na wschód, tym niższe wartości będą wskazywać termometry.

Początek weekendu przyniesie nam lekkie ocieplenie. Termometry praktycznie wszędzie wskażą wartości powyżej zera. W całej Polsce utrzyma się pochmurna aura, a miejscami spadnie deszcz ze śniegiem, a lokalnie sam śnieg.

W sobotę kierowców czekają trudne warunki drogowe. Drogi będą śliskie, a widzialność ograniczona. Podróże po kraju utrudnią opady deszczu ze śniegiem, które podczas zetknięcia z jezdnią spowodują gołoledź. Miejscami kraj spowije marznąca mgła.

W najbliższy weekend możemy spodziewać się opadów deszczu ze śniegiem na zachodzie i śniegu na wschodzie kraju. W centrum nie powinno padać. Poza tym będzie znacznie cieplej. Synoptycy prognozują, że w niedzielę w całej Polsce nie odnotujemy mrozu.

W Europie w wielu miejscach spadnie deszcz, a lokalnie nawet śnieg. Słoneczna będzie między innymi Hiszpania. Termometry wskażą od -6 st. C do nawet 18 st. C.

Polska jest pod wpływem wyżu znad Białorusi.

W ciągu kilku najbliższych dni słupki rtęci będą wędrować nieco wyżej niż ostatnio. Miejscami temperatura wyniesie nawet 6 st. C. Niestety trzeba będzie liczyć się z utrudnieniami. Koniec mrozów i nadejście frontów atmosferycznych oznacza, że w kraju zaczną pojawiać się opady śniegu, deszczu, deszczu ze śniegiem i marznącego deszczu. - Ślizgawica może zrobić się na drogach i na chodnikach, więc uważajmy - ostrzega Maciej Dolega, prezenter TVN Meteo.

W piątek mieszkańcom zachodniej Polski przydadzą się parasole. Synoptycy prognozują opady deszczu w tej części kraju. Na północnym wschodzie może poprószyć śnieg. Na termometrach zobaczymy wyższe wartości.

Na polskich drogach warunki drogowe nie będą sprzyjały podróżom. Kierowcy mogą narzekać na śliską nawierzchnię i gęste mgły.

Nad Filipiny nadciąga tajfun Hagupit. Eksperci ostrzegają mieszkańców przed niebezpieczeństwem - intensywnymi opadami deszczu, powodziami, silnym wiatrem i spływami popiołu. Jednak na ewentualne ewakuacje trzeba poczekać do czwartku, kiedy znana będzie trasa wędrówki cyklonu.

Tego dnia większość mieszkańców Polski wychodząc z domu powinna pamiętać o ciepłej czapce, szaliku i rękawiczkach. Bez tego lekki mróz, prognozowany przez meteorologów, da się we znaki. Choć na ogół będzie pochmurno, niewykluczone są rozpogodzenia. Nie poprawi to jednak warunków biometeorologicznych, które tego dnia utrzymają się na niekorzystnym poziomie.

Kierowcy podróżujący w czwartek po Polsce nie powinni na ogół napotkać większych utrudnień, choć miejscami niewykluczone są opady śniegu. Drogi będą na ogół suche, ale miejscami może być ślisko.

Europa będzie dziś bardzo zróżnicowana pod względem pogody. Nad część kontynentu nadciągną deszczowe chmury, miejscami zacznie grzmieć i błyskać, w niektórych krajach zaświeci słońce, a gdzie indziej popada śnieg.

W Szczecinie spadł śnieg. Nasza czujna internautka uchwyciła na zdjęciu biały puch na ulicach tego miasta.

W środę warunki na drogach będą na ogół dobre. Lokalnie na północnym wschodzie i południowym wschodzie pojawią się mgły, a nawet szadź.

Mieszkańcy północnej i północno-wschodniej części Polski mogą liczyć na słońce. W pozostałych regionach niebo będzie zachmurzone. Temperatura zawaha się od -4 st. C do 2 st. C.

W ciągu następnej doby Polska będzie pod wpływem wyżu znad Ukrainy.

W tym tygodniu wartości na termometrach będą systematycznie rosnąć. Odnotujemy nawet 5 st. C. Jednak w weekend możemy spodziewać się również opadów śniegu i deszczu ze śniegiem.

Nad Europą znajduje się wiele ośrodków niskiego ciśnienia oraz wyż Robin, który w wielu miejscach przyczynia się do mroźnej pogody. Na zachodzie starego kontynentu dominować będzie słońce, lokalnie we Włoszech pojawią się burze. Temperatura w Europie wahać się będzie od -10 st. C do 21 st. C.

Polska jest pod wpływem wyżu znad Rosji.