Burze w Polsce. Ranna kobieta, kilkaset interwencji

W środę nad Polskę nasunął się od zachodu front atmosferyczny, przynoszący ze sobą obfite opady deszczu i burze. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał alarmy drugiego stopnia dla siedmiu województw oraz ostrzeżenia pierwszego stopnia dla sporego obszaru kraju. Ogłoszony został również alert RCB.

- Do godziny 6 w czwartek strażacy dostali blisko 480 zgłoszeń związanych z usuwaniem skutków przejścia frontu atmosferycznego - poinformował rzecznik prasowy Komendanta Głównego PSP st. bryg. Karol Kierzkowski.

Kierzkowski zaznaczył, że w środę strażacy odebrali 418 zgłoszeń, a w czwartek około 60 zgłoszeń.

Najsilniejsza aktywność burzowa występowała w województwie dolnośląskim. Jak przekazał rzecznik Dolnośląskiego Urzędu Wojewódzkiego Tomasz Jankowski, w wyniku przejścia frontu atmosferycznego strażacy podjęci 179 interwencji. Najwięcej w Jeleniej Górze, Legnicy, powiecie bolesławieckim, trzebnickim (głównie w Żmigrodzie) i wołowskim.

W Bolesławcu strażacy wypompowywali wodę z zalanych piwnic m.in przy ul. Korfantego i Wojska Polskiego. W miejscowości Lasowice zerwany został dach ze świetlicy wiejskiej. W Żmigrodzie podtopionych zostało kilka ulic, m.in Akacjowa, Kolejowa, Lipowa.

O poranku w czwartek w woj. dolnośląskim bez prądu były 1892 osoby.

Do najpoważniejszej sytuacji doszło w Załężach-Eliaszach w powiecie makowskim na Mazowszu. Około godziny 18.20 w wyniku silnego podmuchu wiatru kobieta została uderzona przez fragment zerwanego dachu budynku gospodarczego. Poszkodowaną Zespół Ratownictwa Medycznego zawiózł do szpitala w Ostrołęce. Na miejscu pracowało siedem wozów strażackich PSP i OSP.

Materiały pogodowe otrzymaliśmy na Kontakt24.