Intensywne burze, które od godzin popołudniowych przechodził nad naszym krajem odeszły już na Białoruś. Czeka nas kilka chwil spokoju, tylko kilka, bo od Czech nadciąga kolejny burzowy front. W nocy może zagrzmieć w pasie od Śląska po Suwałki.

- Ja nie wiem, czy to nie jest najcieplejszy dzień w roku, nie tylko w Polsce, ale i w Europie - zastanawiał się na antenie TVN24 Tomasz Zubilewicz. Upał dziś dał się we znaki w wielu miejscach Polski. Najcieplej było w Krakowie, Rzeszowie i Warszawie. Teraz kilka dni odpoczynku przy temperaturach poniżej 30 st. C.

Prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie wypadku na obozie harcerskim w woj. lubuskim, w którym zginęła 11-letnia dziewczynka. Namiot, w którym przebywała, przygniotło drzewo. Złamało się pod wpływem potężnej burzy jaka przeszła nad regionem.

Prawie 70 uszkodzonych budynków i kilkadziesiąt hektarów zniszczonych sadów, to straty po ulewie połączonej z gradobiciem, jaka przeszła w niedzielne popołudnie nad woj. świętokrzyskim. Rolnicy są załamani, stracili spory procent tegorocznych plonów jabłek. A to nie koniec pogodowych nieszczęść w tamtym terenie, w poniedziałek przeszła nad nim gwałtowna burza, o czym doniósł Reporter 24.

Dwie duże burzowe strefy wystąpiły wieczorem w Polsce. Jedna była aktywna nad północą kraju, druga - nad południowym wschodem. Burze przemieszczały się w kierunku północno-wschodnim.

W wyniku silnie napierającego deszczu zawalił się dach w "Galerii Gniezno" (woj. wielkopolskie). Nikt nie ucierpiał, klienci zostali ewakuowani, a obiekt zamknięty. Przecieka też dach w innym dużym obiekcie w mieście.

Silne podmuchy wiatru powaliły drzewo wprost na namiot, w którym przebywała 11-letnia dziewczynka. Wichura przeszła między innymi przez Borowy Młyn (woj. lubuskie) gdzie nad jeziorem Wędromierz harcerze rozbili obóz. Wiatr powalił kilkadziesiąt drzew również w Sierczynku. Zdjęcia z tego miejsca otrzymaliśmy na Kontakt 24 od @Marcina.

W sobotni poranek warunki drogowe utrudnia mgła. W województwie kujawsko-pomorskim widzialność jest ograniczona nawet do 100 metrów.

Burze do wieczora przetaczały się przez niemal cała Polskę. W nocy wyraźnie osłabły, ale strefa burzowa nie zanikła do końca. Wciąż grzmi w na południu kraju i krańcach Podlasia. Wyładowaniom towarzyszą opady deszczu i wiatr do 70 km/h.

Pogodowo był to trudny dzień dla mieszkańców niemal całego kraju. Burze z ulewnym deszczem i gradem najsilniej doświadczyły mieszkańców woj. pomorskiego. Na Kontakt Meteo i Kontakt24 dostaliśmy wiele zdjęć i filmów z zalanego po ulewie Gdańska oraz innych miejsc dotkniętych gwałtownymi zjawiskami atmosferycznymi.

Wieczorne burze w czwartek przyniosły nad Polskę gwałtowne wyładowania atmosferyczne i obfite opady deszczu. W Szczecinie zalane zostały ulice, co uchwyciły kamery TVN24. Efektowne oblicze gwałtownych zjawisk atmosferycznych Reporter 24 ujrzał nad morzem.

Niełatwo wejść na Giewont. Na szczyt najbardziej rozpoznawalnej góry w Polsce trzeba dziś było odstać swoje w kolejce. Tłoczno jest też na innych popularnych tatrzańskich szlakach. Duża w tym zasługa dobrej pogody.

Prewencyjny zakaz kąpieli w wodach Zatoki Gdańskiej na wysokości kąpieliska w Brzeźnie wprowadził w środę gdański samorząd. To efekt niegroźnego wycieku ścieków, które przedostały się do Zatoki przez rozszczelnioną rurę.

Od początku lipca utonęły już 162 osoby - poinformowała we wtorek policja. To dwa więcej niż rok temu. Tylko w poniedziałek życie nad wodą straciło ośmioro ludzi. Przyczynia się do tego wyjątkowo gorący miesiąc, ale przede wszystkim brak pokory w kontakcie z żywiołem.

W Borach Tucholskich trwa wielka akcja porządkowania lasu po trąbie powietrznej, która dwa tygodnie temu nawiedziła ten teren. To specyficzna walka z czasem. Każdy dzień nieuporządkowanego lasu to wymierne straty finansowe. Leżące w Borach Tucholskich drewno niszczeje i tym samym traci na wartości. Dotychczas Lasy Państwowe szacowały straty na 20 milionów złotych.

Na Warmii i Mazurach odstrzelą do końca roku nawet 1000 kormoranów. Według rybaków ptaki nie tylko wyjadają ryby, ale także niszczą roślinność, a ich odchody zanieczyszczają wodę i powodują degradację jezior. Zgodę na odstrzał wydała Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Olsztynie.

Burze nad Polską wygasły. Do późnych godzin wieczornych słabe wyładowania atmosferyczne notowane były na Pomorzu Zachodnim. Nie wyrządziły żadnych szkód.

Zabezpieczanie uszkodzonych i zerwanych dachów, usuwanie powalonych drzew, wypompowywanie wody z zalanych piwnic - to główne zadania strażaków po niedzielnych nawałnicach. Interweniowali w sumie 1520 razy. Najwięcej na Warmii, Mazurach, Podlasiu, Kujawach i Mazowszu. Na skutek burz do szpitali trafiło siedem osób, a ponad trzy tysiące pozbawionych jest prądu tylko w w woj. warmińsko-mazurskim i podlaskim.

- Duża intensywność zjawisk atmosferycznych może mieć związek z działalnością człowieka - uważa Rafał Maszewski. Klimatolog z Instytut Geografii Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu powiedział na antenie TVN24, że na obszarze Polski w ostatnich latach nie odnotowano co prawda więcej dni burzowych, jednak wyładowania mają bardziej intensywny charakter.

Zbliżające dni zapadną w pamięć źle reagującym na pyłki bylicy. Ta roślina, mająca silne właściwości uczulające, da się we znaki głównie w terenach podmiejskich. Warto odnotować, że zaczyna pylić ambrozja.

Piorun poraził czterech mężczyzn podczas prac przy żniwach. Do wypadku doszło, gdy podczas burzy schronili się pod kombajnem, w który uderzyła błyskawica. Wszyscy czterej z poparzeniami trafili do szpitala. Ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.

Burze nad Polską słabną. Wyładowania atmosferyczne można zaobserwować jedynie południu kraju. Jak zauważył jednak synoptyk Meteo Artur Chrzanowski, są to "izolowane ogniska".

Pozrywane dachy i zniszczone miejscowości w kilku miejscowościach pozostawiły po sobie nawałnice, jakie po południu przeszły nad Mazowszem. - Nie do opowiedzenia. Nawet pięciu minut nie było - mówiła jedna z mieszkanek miejscowości Lasków, który najbardziej ucierpiał w czasie wichury. W innej miejscowości mieszkańcy mówili o trąbie powietrznej. w Mrągowie na Mazurach wiatr zdemolował scenę, której elementy raniły technika.

- Żywioł był tak silny, że "kładł" żaglówki - relacjonował nawałnicę nad Jeziorem Nidzkim synoptyk TVN Meteo Wojciech Raczyński. Potężne burze przeszły nad wieloma mazurskimi jeziorami. Przewróciło się dziewięć żaglówek, 30 osób zostało poszkodowanych.

Nad Polską grzmi i pada od samego rana. Kilka minut ulewy w Szczecinie wystarczyło, żeby zalane zostały ulice i chodniki. Obecnie najwięcej wyładowań jest w północno-wschodniej części Polski. Aktulaną sytuację pogodową na bieżąco rejestrują Reporterzy 24.

- Dzisiejsza aura nie jest specjalnie bezpieczna - powiedział na antenie TVN24 synoptyk Artur Chrzanowski. Meteorolog zwraca uwagę na burze, porywisty wiatr, a nawet biały szkwał, które wystąpiły na Pojezierzu Mazurskim. Niebezpieczna komórka burzowa utworzyła się również między Łodzią a Częstochową.

Z przybrzeżnych wód Zatoki Gdańskiej powoli ustępują sinice. W niedzielę Sanepid zezwolił na korzystanie ze wszystkich kąpielisk w Sopocie i Gdańsku. Nadal obowiązuje zakaz kąpieli w Gdyni.

Zalania, połamane drzewa, gradobicia - to skutki burz jakie przeszły w sobotnie popołudnie nad naszym krajem. Największe straty zanotowano w Wielkopolsce, gdzie strażacy interweniowali 150 razy. Błyskało się także na Pomorzu, Śląsku i Ziemi Łódzkiej, skąd dostaliśmy dużo mnóstwo zdjęć i filmów od Reporterów 24.

Wysoka temperatura, utrzymująca się nad morzem od kilku dni, spowodowała zakwit sinic. Powiatowi inspektorzy sanitarni zamknęli większość kąpielisk w Trójmieście. Sprawdź, gdzie nie można się kąpać.

Wspaniała informacja dla fanów pięknych krajobrazów i wycieczek rowerowych. Na Lubelszczyźnie powstanie ponad 350 km trasy wiodącej przez niezwykle malownicze tereny kilku parków krajobrazowych. Będzie to część długiego szlaku prowadzonego przez pięć województw Polski wschodniej, która ma powstać do końca 2015 r.