Na wrocławskich ulicach znów jest biało. Śnieg zaczął padać chwilę po godzinie 8 rano. To skutek wilgotnego frontu atmosferycznego, który wkroczył od zachodu.
Pokrywa śniegu miejscami sięga centymetra. Opady to efekt frontu atmosferycznego, który wkroczył do Polski od zachodu. Prognoza pogody na najbliższe dni nie pozostawia wątpliwości - jeszcze będzie padać, szczególnie w weekend.
Śnieg na ulicach
Więcej pracy mają drogowcy i policjanci. - Rano odnotowaliśmy dwie niegroźne kolizje. Jedna na Placu Orląt Lwowskich, druga na Żernikach – poinformował dyżurny wrocławskiej drogówki.
Na ulice wyjechały pługi. – Od godziny 10.00 po mieście jeździ 35 pługów, które sypią na ulice solankę – mówi Ewa Mazur, rzeczniczka spółki Ekosystem, odpowiadającej za odśnieżanie we Wrocławiu.
Nie taka groźna
Śnieg nie przeszkadza wrocławianom, którzy rano przemierzali centrum miasta.
– Nie wiedziałem kiedy spadnie, ale zima, to zima. Rękawiczki, szalik i czapkę noszę już od dawna – mówi Jacek Ambroży. - Cieszę się, że spadł śnieg, czegoś mi brakowało. Wcale nie jest tak zimno. Jest w sam raz – dodaje.
– Oby śnieg utrzymał się jak najdłużej. Śnieżna ciapa wcale nie jest fajna – dodaje Andrzej, kolega Jacka. - Na święta i sylwestra śniegu nie było, to może bałwana teraz ulepię? – śmieje się.
Na uroki aury nie narzeka także pani Anna.
– Miejscami jest tylko trochę ślisko, ale to sam urok zimy – mówi Anna Bień. - Widziałam, że posypywali wczoraj chodniki solą. Na drogach też nie ma problemu. Zima nie zaskoczyła nas tym razem – dodaje.
Autor: dr//kv/rs / Źródło: TVN24 Wrocław, tvnmeteo.pl