Ulewne opady deszczu w boliwijskim mieście La Paz spowodowały potężne straty, wywołując osuwiska i lawiny błotne. Część gruntu z wznoszącego się nad miastem wzgórza zeszła na zabudowania u podnóży góry, grzebiąc dziesiątki domów.
Agencja Reutera, powołując się na lokalne media, podała, że we wtorek 10 lutego na skutek obfitych ulew, ze wzgórza wznoszącego się nad boliwijskim miastem La Paz zeszła lawina błotna.
Specyfika zagrożenia
Żywioł zrujnował doszczętnie aż osiem budynków mieszkalnych, spod których "wyślizgnęły" się masy gleby. Vladimir Toro, sekretarz sztabu kryzysowego dla regionu La Paz, w rozmowie z mediami podkreślił, że ratownicy pomagali mieszkańcom zagrożonych budynków wynieść możliwie jak najwięcej najbardziej przydatnych rzeczy jeszcze podczas akcji ewakuacyjnej.
- W tej części regionu jest problem natury geodynamicznej - zauważa Toro. Zwrócił uwagę na to, że miasto La Paz wnosi się na wysokości 3600 m n.p.m. i jest otoczone wzgórzami, na których wniesione są budynki mieszkalne. Ilekroć przez region przetoczą się ulewne opady deszczu, tylekroć ryzyko osuwisk i lawin błotnych rośnie.
Odzyskać jak najwięcej
- Specyfika tutejszego gruntu doprowadziła do sytuacji, w której finalnie zniszczonych zostało osiem budynków. Obecnie jedyne, co możemy zrobić, to postępować zgodnie z protokołem przewidującym podobne incydenty. Obecnie usiłujemy odzyskać możliwie najwięcej z ruin, natomiast jutro zajmiemy się usuwaniem szczątków i gruzu - wyjaśnił sekretarz.
"Wszystko było zniszczone"
- Tego ranka moja siostra zadzwoniła do mnie, mówiąc, że mój dom "spada". Byłam wówczas w szpitalu - opowiadała dziennikarzom Estela Mamani, jedna z poszkodowanych kobiet. - Kiedy wróciłam, wszystko było zniszczone. Powiedziałam siostrze, że musimy jak najwięcej odzyskać z ruin mojego domu teraz, bo później będzie tylko gorzej - kontynuowała kobieta.
Nie jest jedyna - wielu poszkodowanych, wraz z pomocą sąsiadów, stara się odzyskać jak najwięcej materiałów, które mogliby wykorzystać przy budowie nowego domu.
Autor: mb/map / Źródło: Reuters TV