Nad Europę napływają masy gorącego powietrza zwrotnikowego, które jest bezpośrednim sprawcą ponad 30-stopniowych upałów. Na zachodzie Europy będzie jednak chłodniej niż na wschodzie. We wtorek w Polsce będzie goręcej niż w Hiszpanii.
Nad zachodem Europy znajduje się niż, towarzyszą mu fronty atmosferyczne. Przez nie będzie padać, i to solidnie, we Francji, na Półwyspie Iberyjskim oraz w Wielkiej Brytanii.
- Im dalej na wschód, tym lepsza pogoda, chociaż widoczne są też plamy opadów, przelotnych i burzowych, które mogą zdarzać się np. nad Polską i w innych krajach Europy Środkowej - mówił w programie "Meteo News" Tomasz Wasilewski.
Nad Rosją znajduje się front atmosferyczny, dlatego tam również zapowiadane są opady.
Napływa do nas powietrze z południa
- Temperatura będzie coraz wyższa, zwłaszcza w środkowej części kontynentu, czyli u nas, gdzie ma być ponad 30 st. Celsjusza - prognozował Wasilewski.
Czemu zawdzięczamy upał? Gorącemu powietrzu z południa, które rozlewa się do Europy Środkowej.
Na zachodzie, gdzie popada, będzie chłodniej. W Hiszpanii spodziewamy się niższych temperatur niż w Polsce. Tam będzie maksymalnie 28 st. C, ale zdarzą się i miejsca z maksymalnie kilkunastoma stopniami Celsjusza.
Autor: map/rs / Źródło: TVN Meteo