Co widzi ofiara krokodyla? Zwykle nie jest w stanie tego opowiedzieć, ponieważ chwilę później jest martwa i ląduje na dnie brzucha drapieżnika. Chris Madden - opiekun groźnych gadów na Florydzie - postanowił jednak nagrać krótki film "z perspektywy ofiary" krokodyla. Zamontował niewielką kamerę na wysięgniku, i zachowując bezpieczną odległość, po prostu pozwolił gadowi zatrzasnąć silne, najeżone ostrymi zębami szczęki na kamerze.
Na Florydzie stosunkowo często dochodzi do spotkań tych niebezpiecznych gadów z człowiekiem. To, co widzi ofiara, która dostała się w szczęki gada szczególnie ciekawiło jednego z wolontariuszy Centrum Ratunkowego Everglades, Chrisa Madden'a.
By zaspokoić swoją ciekawość, Madden postanowił poświęcić kamerkę Go Pro. Pozwolił gadowi aż dwukrotnie przypuścić na nią atak, zdobywając tym samym niezwykłe ujęcia.
Największy dom dzikiej przyrody
Centrum Ratunkowe Everglades na Florydzie znajduje się na terenie Parku Narodowego Everglades zajmującego ponad 6 tys. km. kw. To największy subtropikalny park narodowy na terenie Ameryki.
Na terenie rezerwatu żyje wiele zwierząt, a osobniki wymagające opieki weterynarzy lądują w ogrodach wydzielonych dla Centrum. Kilku podopiecznych Everglades to krokodyle.
Świat widziany z paszczy
Na początku nic się nie dzieje, jednak po chwili z wody wyłania się najeżona zębami paszcza. Krokodyl od razu chwyta przymocowaną do wysięgnika kamerę i na pierwszym planie ląduje gadzie podniebienie i rząd kłów. Po chwili nudzi się, orientując się że kawałek plastiku jest średniej jakości przysmakiem.
Drugi atak Madden sam prowokuje, wzburzając niebo taflę wody potrząsając kamerką. W ujęciu "podwodnym" wolontariusz portretuje żywą maszynę do zabijania. Ten kadr uświadamia, jak doskonale natura przygotowała krokodyle do życia drapieżnika. W mulistej wodzie gad z łatwością wtapia się w krajobraz trwając bez ruchu. Tylko błyskające białe kły pozwalają na zorientowanie się, że kamera jest oko w oko z drapieżcą.
Autor: mb/rp / Źródło: x-news