Jak dotąd na centralny Mozambik spadło tyle deszczu, ile spada zazwyczaj w okresie od stycznia do marca. W wyniku trwającej już kilkanaście dni powodzi życie straciło 36 osób. Kilkadziesiąt tysięcy zostało poszkodowanych.
Wojsko, za pomocą helikopterów i łodzi, próbowało w piątek nieść pomoc mieszkańcom centralnego Mozambiku, który od kilkunastu dni zalewa powódź. Żywioł zdążył zabić dotąd 36 osób, a także zatopić miasta, wioski oraz tereny uprawne.
Trzymiesięczna średnia
W ciągu 12 dni na Mozambik spadło 500 litrów deszczu na metr kwadratowy. To więcej, niż powinno napadać łącznie w ciągu stycznia, lutego i marca - podał w piątek tamtejszy instytut meteorologiczny.
Kompletnie zalane miasto
Tak duże opady sprawiły, że swoje domy musiało opuścić 12 tysięcy rodzin. Doprowadziły też do wystąpienia z brzegów rzeki Limpopo. Jej wody kompletnie zatopiły Chokwe - miasto leżące około 140 km od stołecznego Maputo i zamieszkane przez 70 tys. ludzi.
Niebezpiecznie w Xai-Xai
Jak podaje Organizacja Narodów Zjednoczonych, w mozambickiej prowincji Gaza na skutek powodzi ucierpiało 65 tys. osób. W niedługim czasie ta liczba może jednak w wzrosnąć do 100 tys., ponieważ podnosi się poziom wody w mieście Xai-Xai, które stanowi stolicę regionu.
Autor: map//tka / Źródło: Reuters TV