Na niezwykły skarb natrafili robotnicy w Seattle w Stanach Zjednoczonych. Podczas prac ziemnych wykopali spory fragment kła mamuta. Według specjalistów z miejskiego muzeum, skamielina ma co najmniej 10 tys. lat.
Na znalezisko natrafiono we wtorek w dzielnicy South Lake Union. Robotnicy kopali rowy kanalizacyjne, kiedy na głębokości około 12 metrów natrafili na nietypowy obiekt. Okazało się, że fragment kła mamuta o długości około 1,5 m. Później odkryto jeszcze kolejne odłamki.
Trafi do muzeum
Zdaniem naukowców z Burke Museum of Natural History and Culture w Seattle, skamielina pochodzi z epoki lodowcowej i liczy sobie co najmniej 10 tys. lat. Po odsłonięciu trzeba było ją ostrożnie wydobyć z wykopu.
- Udało się ja z sukcesem podnieść i przenieść na podkładkę. Teraz czeka na przeniesienie do Burke Museum - informował Scott Koppelman z odpowiedzialnej za inwestycję firmy AMLI Residential.
Zniknęły razem z lodami
"Epoką lodowcową" nieformalnie określany jest plejstocen, który zakończył się około 11 tys. lat temu. Jak wyjaśnili naukowcy z miejskiego muzeum, blisko spokrewnione ze słoniami mamuty przybyły do Ameryki z Azji 2 mln lat temu. Osiągały do 3,7 m wysokości i miały po parze zakrzywionych kłów. Wyginęły wraz z ustąpieniem lodów.
Autor: js//tka / Źródło: Reuters TV