Włoscy ornitolodzy zaobserwowali na terenie swojego kraju niecodzienne zjawisko. Dwa gatunki ptaków: pustułki i kawki zjednoczyły się się w celu obrony przed drapieżnikami. Dawniej zjadały własne jaja i szczerze się nie lubiły.
Badacze odkryli, że ptaki gniazdujące w takich siedliskach rzadziej musiały patrolować otoczenie w związku z drapieżnikami, niż te mające za sąsiadów jedynie przedstawicieli własnego gatunku.
- Ta niespotykana kooperacja miała miejsce, choć w menu kawek czasem zdarzają się jaja pustułeczek - zauważa Daniela Campobello, której badanie opisano w magazynie "Behavioral Ecology".
Pustułki ustąpiły
Naukowcy z Uniwersytetu w Palermo zauważyli oznaki nietypowego rozejmu pustułek i kawek w rolniczych budynkach położonych w sąsiedztwie pól.
- Fakt, że pustułeczki tolerowały kawki jako sąsiadów, nasunął nam podejrzenie, że muszą mieć z tego jakąś korzyść - powiedziała Campobello. I rzeczywiście, okazało się, że dzięki mieszanym koloniom oba gatunki rzadziej patrolowały otoczenie, a pustułeczki w mniejszym stopniu reagowały na zagrożenie.
Dodatkowo kawki musiały mniej pilnować swoich gniazd, co wiązało się z mniejszym wydatkowaniem przez nie energii. Campobello twierdzi, że było to wynikiem tego, że pustułeczki odstraszały potencjalnych wrogów kawek. - Te dwa gatunki zawarły przymierze w trosce o własne interesy - podkreśliła badaczka.
20 tysięcy ptaków
W Europie i Północnej Afryce występuje około 20 tys. par pustułeczek. Zgodnie z danymi związku organizacji ochrony przyrody BirdLife International gatunek ten w połowie ubiegłego wieku znacznie stracił na liczebności, ale od trzech pokoleń sytuacja uległa poprawie. Pustułeczki osiedlają się na drzewach i w opuszczonych budynkach, żywiąc się małymi ssakami, a czasem małymi ptakami.
Obecnie naukowcy analizują, jak gniazdowanie w koloniach wpływa na szanse przetrwania pustułeczek.
Autor: mm/usa / Źródło: PAP