Po bardzo ciepłym końcu stycznia, w lutym czeka nas duży spadek temperatury.
Strumień ciepła, który teraz płynie nad Europą sprawia, że kolejny raz tej zimy mamy wiosenną temperaturę. Takiej sytuacji sprzyjają niże z północy Europy i rozległy wyż, którego centrum na początku tygodnia będzie nad Atlantykiem, tuż obok brzegów Hiszpanii. Między tym wyżem a niżami z północy ciepłe powietrze znad oceanu bez większych przeszkód wdziera się daleko w głąb kontynentu (patrz mapa).
Z tego układu ciśnienia nad Europą wynika dla nas ciepły koniec stycznia - w ostatni poniedziałek tego miesiąca może być aż 11 stopni. Później, a zwłaszcza na początku lutego, temperatura obniży się, ale w ciągu dnia nadal będzie dodatnia, do 6, 7 stopni na zachodzie Polski. Większa zmiana, czyli mocniejsze ochłodzenie, może nastąpić w czasie pierwszego weekendu lutego. Od tego momentu na wschodzie kraju chwyci mróz, a na zachodzie będzie do 1, 2 stopni powyżej zera. Następne dni mogą być jeszcze chłodniejsze.
Następna prognoza 16-dniowa w najbliższą niedzielę.
Autor: Tomasz Wasilewski / Źródło: TVN Meteo
Źródło zdjęcia głównego: Visualhunt (CC BY-SA 1.0), Tomasz Wasilewski