Na Podkarpaciu pojawił się długo oczekiwany śnieg. Jak relacjonuje Reporter 24 tomaszp1987, białego puchu spadło tak dużo, że w ruch poszedł już pierwszy pług śnieżny. Z opadów nie cieszą się kierowcy tirów, którzy mają problem z podjechaniem pod wzniesienia.
"Od 3 godzin pada gruby śnieg w Bieszczadach, w okolicach Leska, a dokładniej w Uhercach Mineralnych. Tiry mają duży problem z podjazdem pod górę. O godzinie 12:25 przejechał pierwszy pług śnieżny. Napadało już około 5 cm mokrego śniegu, jak będzie tak dalej sypało, to zapewne śnieg zacznie łamać gałęzie"- napisał Reporter 24 tomaszp1987.
Na dowód przysłał najświeższe zdjęcia z okolic Leska.
Na chwilę czy na dłużej?
Kilkucentymetrowe opady śniegu nie są jeszcze wymarzoną pogodą dla narciarzy. Na polskich stokach, za sprawą halnego, panuje dodatnia temperatura. Brak naturalnego białego puchu nadrabiają więc armatki śnieżne.
Na wielu stokach można liczyć na kilkudziesięciocentymetrową pokrywę. W Świeradowie-Zdroju nawet na 50 cm śniegu, a w Białce Tatrzańskiej na 80 cm. Dobre warunki do białej jazdy panują też na Jaworzynie w Krynicy-Zdroju (ok. 30 cm śniegu) i w Zieleńcu (ok. 40 cm).
Na Gubałówce śnieg stopniał, bo temperatura wzrosła do 2 stopni powyżej zera. Meteorolodzy nie wykluczają jednak, że wkrótce i tam znowu może posypać.
Autor: ls/ŁUD / Źródło: Kontakt 24, TVN Meteo