Gęsta mgła, która od wczorajszego wieczora utrzymywała się nad Polską, spowodowała utrudnienia w krajowym i międzynarodowym ruchu lotniczym. Najtrudniejsza sytuacja panowała na lotnisku w Modlinie, gdzie oprócz gęstej mgły bardzo nisko zalegały chmury. Lotnisko było sparaliżowane mniej więcej do 14.30.
Z powodu gęstych mgieł, które w sobotę wieczorem zalegały nad Małopolską, na lotnisko w Balicach nie przyleciały dwa samoloty z Monachium i jeden samolot z Warszawy. Samoloty z Monachium zostały przekierowane na lotnisko w podkatowickich Pyrzowicach i również stamtąd odleciały dziś w drogę powrotną.
- Pasażerowie z lotniska w Krakowie, którzy chcieli odlecieć dziś do Monachium, zostali przewiezieni autokarami na lotnisko w Pyrzowicach i stamtąd kontynuowali podróż - poinformowała rzeczniczka prasowa krakowskiego portu lotniczego, Urszula Podraza.
Z kolei pasażerowie, kórzy oczekiwali na wylot z Balic o 6 rano, polecieli do stolicy kolejnym rejsem, o godzinie 09.55.
- Pasażerowie mogą być spokojni. Nasze lotnisko funkcjonuje normalnie. Widzialność sięga 3,5 km - tłumaczy Podraza.
Utrudnienia w Modlinie
Od godzin wieczornych w sobotę mgły utrudniały pracę także podwarszawskiego lotniska Modlin. - Od godziny 18.00 nie lądowały u nas żadne samoloty. Zostały przekierowane na lotnisko im. Fryderyka Chopina - informowała redakcję tvnmeteo.pl rzeczniczka prasowa portu lotniczego, Magdalena Bojarska.
Także z lotniska na im. Fryderyka Chopina wyleciały dziś samoloty do Monachium, które miały startować z Modlina. Pasażerowie z modlińskiego portu lotniczego zostali dowiezieni do Warszawy autokarami i stamtąd odlecieli do Niemiec.
Warunki atmosferyczne na lotnisku nie pozwalały ani na starty, ani na lądowania aż do godziny 14.30. Postawa chmur wynosiła zaledwie 90 metrów. Teraz sytuacja się poprawiła, podstawa chmur jest na poziomie 180m, widzialność na początku i pośrodku pasa wynosi 2km, na końcu 1700m. Operacje już się odbywają.
Autor: mm/mj / Źródło: TVN Meteo