Cariocas, czyli mieszkańcy Rio de Janeiro, nie mogą poradzić sobie z upałem. Nie pomaga słynna Copacabana. W tym tygodniu słupki rtęci sięgnęły ponad 40 st. C, a to dopiero początek lata w tamtej części świata. Meteorolodzy przewidują, że może być jednym z najcieplejszych w historii.
W Rio de Janeiro najlepiej chodzić w bikini. Temperatura sięga ponad 40 st. C i nie ma zamiaru spaść.
Plaża w Copacabana jest pełna miejscowych, ale woda daje tylko krótkotrwałą ulgę. Męczą się turyści, których z każdym dniem przybywa. Chcą spędzić najlepszego Sylwestra w swoim życiu w jednym z gorących brazylijskich klubów.
- 35, 36 st. C to temperatura typowa dla Rio de Janeiro. Jednak 40 st. C to już przesada. Nawet jeśli ktoś jest przyzwyczajony do wysokich temperatur, będzie cierpiał - mówi meteorolog z Rio, Michele Lima.
Najcieplej od 100 lat
Klimatolodzy twierdzą, że lato 2013 będzie najgorętszym od 100 lat. Ma paść wiele rekordów ciepła.
Pierwszy zresztą już padł: piątego dnia lata, 26 grudnia, słupki rtęci pokazały 43.2 st. C. To najwyższa wartość od 1915 r. Temperatura odczuwalna była jeszcze wyższa - na poziomie 47 st. C.
Według synoptyków ponadprzeciętny upał wynika z kombinacji kilku czynników atmosferycznych. - Nie pojawiają się chłodne fronty atmosferyczne, które schładzały powietrze. Jest mało wiatru, wysoka wilgotność i wysokie ciśnienie. To powoduje znaczący przyrost temperatury - mówi Lima.
Wysokie temperatury na pewno utrzymają się do Nowego Roku. Natomiast kiedy słupki rtęci spadną, na razie nie wiadomo.
Autor: mm/ŁUD / Źródło: Reuters TV