Leżący na jednej z indonezyjskich wysp wulkan Gamalama przebudził się i wyrzucił z siebie lawę. Przez leżące u jego stóp miasteczko popłynęły rzeki błota. Spadające skały i kamienie doprowadziły do śmieci 3 osób.
Wulkan, znajdujący się na wyspie Ternate, należącej do archipelagu Moluków, uaktywnił się 27 grudnia, po trwających kilka dni ulewnych deszczach.
Rzeki błota i lawy
W wyniku wydobywających się z wnętrza krateru kamieni i pyłu, kilka osób zostało ciężko rannych. Życia trzech osób nie udało się uratować.
Miasteczko, leżące u podnóża wulkanu, zostało poważnie zniszczone. Rzeki błota i lawy uszkodziły wiele domów. Mieszkańcy zostali ewakuowani z zagrożonego rejonu.
Mierzący 1715 m.n.p.m. wulkan leży na jednej z wysp należących do archipelagu Moluków. Ostatni raz uaktywnił się 18 lat temu. Ta część Indonezji znajduje się w tzw. "pierścieniu ognia". To jeden z najaktywniejszych sejsmicznie regionów świata. Obejmuje on 452 aktywne sejsmicznie wulkany.
Autor: ls/ms / Źródło: Reuters TV